Beata szydło potem Mateusz Morawiecki zapewniali niejednokrotnie że podwyżek prądu nie będzie. Czy rządzący dotrzymają słowa ?
Rozważane jest wycofanie się z rekompensat lub ich obniżenie. Decyzja ma zapaść w okolicach czerwca, lipca. W tym roku prąd dla gospodarstw domowych jest droższy średnio o 12 procent. Rząd obiecywał, że na początku przyszłego roku odda nam za to pieniądze.
Teraz Jacek Sasin zastanawia się, czy je wypłacić.
Musimy wyważyć dwie rzeczy. Z jednej strony te ogromne potrzeby budżetu państwa na wsparcie kredytobiorców i zapobieżenie kryzysowi. Z drugiej strony mamy sytuację gospodarstw domowych – przekonuje minister.
Nie wiadomo w końcu jak wygląda sytuacja budżetu Polski, prezes NBP mówi że górki jest w brud, prezydent obiecuje miliardy, a wicepremier mówi – W międzyczasie pojawiła się epidemia, która weryfikuje wiele naszych zamierzeń. Dobrze że ktoś zauważa że jesteśmy w trakcie światowej epidemii, ale czy to znaczy że prezydent obiecuje pieniądze których nie ma?
Polska zamiast wspierać rozwój energii odnawialnej inwestuje w stare technologie
Bloomberg: na podstawie danych z około 7 tysięcy projektów, że w skali globalnej średni koszt wytwarzania energii z lądowych farm wiatrowych w ujęciu LCOE spadł przeciętnie o 9 proc. w porównaniu do drugiej połowy 2019 r. – do średniego poziomu 44 USD/MWh.:
Z analizy wykonanej przez Bloomberg New Energy Finance wynika, że elektrownie wiatrowe i fotowoltaiczne są już najtańszymi źródłami energii w 2/3 części świata, w której wypracowuje się 71 proc. globalnego produktu brutto i wytwarza 85 proc. energii.
Lądowe farmy wiatrowe mają być obecnie najtańszymi źródłami energii w Kanadzie, USA, Brazylii, Argentynie, Turcji, Wielkiej Brytanii, Hiszpanii, Włoszech, Szwecji, Niemczech, a także w Polsce.
Odnotowany ostatnio spadek kosztów wytwarzania energii z lądowych farm wiatrowych to głównie zasługa zwiększenia średniej mocy instalowanych turbin, która obecnie ma wynosić 4,1 MW. Średni koszt inwestycji w farmy wiatrowe na lądzie ma natomiast sięgać około 0,7 mln USD/MW.
Chleb w cenie benzyny – drożeje wszystko pomimo spadku cen paliw
Ceny żywności rosną trzy razy szybciej niż w ostatnich latach. Papryka po 20 zł? Szalone ceny owoców i warzyw to m.in. wina koronawirusa. Skutki suszy w pełni dopiero odczujemy.
Andrzej Duda mówił: może chleb drożeje, ale olej tanieje! – ale pomylił alej spożywczy z olejem napędowym na stacji benzynowej.
Nie słychać o żadnych działaniach interwencyjnych rządu. Wręcz przeciwnie Grozi nam susza, chleb zdrożał, a oni wywożą z kraju zapasy pszenicy.