Dziennikarz TVP atakuje środowiska żydowskie. Teraz zajmie się nim niemiecki prokurator.


[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] D [/boombox_dropcap]

ziennikarz polskiej telewizji publicznej, Cezary Gmyz korespondent z Berlina w polemice z posłem opozycji użył treści mogących być uznane za antysemickie.

Nikt nie zabrania nikomu komentować postów. Trzeba jednak stosować umiar i po pierwsze odpowiadać adekwatnie, po drugie nie obrażać przy okazji dziesiątek milionów innych osób.

Stanisław Gawłowski umieścił na twitterze, plakat z ostrzeżeniem o kleszczach. Podpisał go “Ten kleszcz w końcu odpadnie, ale zostawi nam trudną do uleczenia boreliozę…” Post został zdjęty po kilkunastu godzinach.

Apel Prezydent Dulkiewicz- 13 października postawmy tamę zorganizowanemu niszczeniu …

W odpowiedzi na tweet Gawłowskiego dziennikarz TVP, korespondent z Berlina, umieścił coś takiego.

Nie wiem jakimi zasadami kieruje się ten publicysta umieszczając coś takiego. Nie uważam, że tak powinna wyglądać dyskusja “niezależnego” dziennikarza z przedstawicielem partii opozycyjnej.

Oświadczenia Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zamieścił oświadczenie następującej treści.

ZAWIADAMIAMY NIEMIECKĄ PROKURATURĘ O PROPAGOWANIU NAZIZMU PRZEZ PRACOWNIKA TVP

Wszystko wskazuje na to, że Cezary G., który zamieszczał w sieci nazistowskie plakaty porównujące Żydów do wszy – popełnił to przestępstwo znajdując się na terytorium Niemiec.

W tej sytuacji zarząd Ośrodka Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych zdecydował się na na zawiadomienie o przestępstwie organów ścigania właściwych miejscowo. Jest to niemiecka policja, prokuratura oraz niemiecki Federalny Urząd Ochrony Konstytucji.

Tusk rzekomo miał stracić miliardy na vat, Morawiecki lekką ręką oddał 217 mld amerykanom, rezygnując z podatku cyfrowego. To wygląda jak działanie na szkodę państwa.

Będziemy domagać się wszczęcia śledztwa w sprawie publikacji i rozpowszechniania nazistowskich treści przez korespondenta TVP w Berlinie.

Exit mobile version