“Gdyby Karczewski nie kłamał nieustannie, to pewnie by nie musiał rezygnować” Szczerba o zaskakującej dymisji


Były już wicemarszałek Karczewski zapowiadał że pozwie posła PO Michała szczerbę za bezpodstawne oskarżenie go o wyłudzenie uposażenia senatorskiego.

Były marszałek Senatu, Stanisław Karczewski, jako senator zarobił ponad 400 tys. zł na płatnych dyżurach.

Stanisław Karczewski – zawodowy senator – przez lata dorabiał w szpitalu i pobierał jednocześnie uposażenie senatorskie. Sprawę ujawnił portal TVN24. Karczewski jako senator i wicemarszałek Senatu w latach 2009-15 zarobił ponad 400 tys. zł, odbywając płatne dyżury w szpitalu w Nowym Mieście nad Pilicą, w którym na czas wykonywania mandatu senatora przebywał na bezpłatnym urlopie.

– Nie będę mówił o wszystkich dokumentach, jakie posiadam. Mam absolutnie czyste sumienie. Wszystko było transparentne, o wszystkim informowałem. Miałem odpowiednie oświadczenia Kancelarii Senatu, jednoznacznie mówiące, że taka praca jest możliwa.

Teraz grozi pozwami posłom Koalicji Obywatelskiej, którzy to nagłośnili.

Karczewskiemu zdarzało się też mówić, że „nie pamięta”, czy informował władze Senatu o pracy w szpitalu.

– Mam wrażenie, że marszałek Karczewski się pogubił, bo każdego dnia przekazuje inne informacje. A prawda jest taka, że od grudnia do tej pory nie upublicznił żadnego potwierdzenia na prawdziwość swoich słów. Na sprawę sądową czekamy z niecierpliwością, bo to będzie jedyna możliwość, żeby niezależny sąd sprawdził, czy takie powiadomienie [o pracy w szpitalu] miało miejsce – odpowiada poseł Michał Szczerba.

Karczewski twierdzi, że pozew został złożony a Szczerba nie odbiera powiadomień

Nieprawda. Od stycznia czekam na pozew. Gdyby Karczewski nie kłamał nieustannie, to pewnie by nie musiał rezygnować – odpowiada Szczerba.

Exit mobile version