Michał Kołodziejczak nazwał Morawieckiego tchórzem, który jeździ po Polsce i spotyka się z ustawianymi pajacykami. Rolnicy zarzucają rządowi brak ochrony państwa dla gospodarstw, których hodowle zwierząt dotknął afrykański pomór świń. Domagają się również wsparcia ich żądań przez opozycję.
Kołodziejczak mówi to wojna o wieś, bo rolnicy czują się zlekceważeni i poniżeni.
Poczuliśmy się upodleni przez premiera. To nie jest premier, to jest tchórz — mówił lider Agrounii. W ciągu kilku tygodni zapowiadamy bardzo mocny paraliż kraju. Dzisiaj czekamy jeszcze dwie godziny, jeżeli tej informacji nie otrzymamy, schodzimy aby przygotować się do reszty działań. Matusz idziemy po ciebie – dodaje
– Czy w tym kraju jest gospodarz? Ktoś jest odpowiedzialny za to, co się dzieje? Gospodarz czuje odpowiedzialność, a błazen jest po to, żeby się śmiać i mówić, że jest fajnie — stwierdził Michał Kołodziejczak.
– Dzisiaj my poczuliśmy się upodleni przez premiera, to jest tchórz, to nie jest premier to jest człowiek, który na stanowisko ministra rolnictwa wybrał kogoś podobnego do siebie, kogoś kto nie rozmawia z ludźmi on sam nie rozmawia. Ustawia sobie cyrk gdzieś w kraju i pajacyków którzy go witają, ustawionych szopach które robi sobie po kraju. Udaje że jest dobrze. Tutaj jest polska , tu sa problemy które trzeba rozwiązywać – komunikował lider Agrounii.
Kołodziejczak przymierza się do wejścia w politykę. Zadeklarował, że będzie upominał się o wszystkich zapomnianych przez PiS i opozycję. Chce poprawić sytuację mieszkaniową, oraz naprawić służbę zdrowia.
Rolnicy uczcili minutą ciszy tragicznie zmarłego 10 lat temu Andrzeja Leppera.
Do protestów rolników odniósł się senator PiS, który nie rozumie bierności premiera. i całego rządu.
Szczerze powiedziawszy dziwię się że administracja rządowa takich rozmów nie podejmuje, jeżeli pan premier nie mógł, to powinie delegować upoważnionego przedstawiciela rządu do takich rozmów – skomentował Jan Maria Jackowski
Kołodziejczak rzuca rękawicę Tuskowi. Zaprasza do debaty
Lider Agrounii nie oszczędza opozycji. Zarzuca im brak zainteresowania trudną sytuacją rolników. Politycy opozycji nie kontaktowali się z nim do tej pory. Wezwał młodzieżówki partyjne nie wymieniając przy tym młodzieżówki z PO do budowania nowej Polski. Nie tylko w tym wystąpieniu, ale również we wcześniejszych widać wyraźną niechęć do tej partii. Nawiązał do ostatnich wystąpień Donalda Tuska i sam również zaproponował debatę. – Donald Tusk wzywa na debatę Jarosława Kaczyńskiego, a ja z tego miejsca wzywam Donalda Tuska do debaty o tym, jaka ma być Polska. Czy on chce rozmawiać o tym, jaka Polska była, czy jaka ma być? – pytał.
– Rzucamy rękawicę Donaldowi Tuskowi. Może pogardzi jak Mateusz Morawiecki, a może usiądzie z nami do rozmowy — dodał.