fbpx

Komentator aukcji w Janowie Podlaskim, nie wytrzymał i przyłożył byłemu członkowi zarządu Stadniny Koni.


Subksrybuj nas na Google News

Tuż przed najważniejszą aukcją, komentator pokazu narodowego Marek Szewczyk uderzył Mateusza Leniewicza-Jaworskiego, byłego członka zarządu Stadniny Koni w Janowie. Incydent miał miejsce na oczach klientów VIP.

– Usłyszałem tylko „ty gnoju”, po czym zostałem uderzony cztery razy w tył głowy pięścią, kiedy szedłem do namiotu VIP ze swoimi klientami z Belgii. Rozmawiałem wtedy przez telefon, który wypadł mi z rąk, z twarzy spadły mi okulary. Koszmarna historia – opowiada „Rzeczpospolitej” Mateusz Leniewicz-Jaworski

Marek Szewczyk w rozmowie z „Rzeczpospolitą” potwierdza, że uderzył byłego wiceprezesa stadniny. – To prosta sprawa, nie ma w niej drugiego dna. Kiedy się mijaliśmy, Jaworski, rozmawiając przez telefon, powiedział „o Szewczyk, ta menda”. Więc dałem mu w twarz otwartą ręką. Czy żałuję? Nie – przyznaje Szewczyk. Skąd te emocje? – Jesteśmy po dwóch stronach barykady, a on stoi po złej stronie – stwierdza Szewczyk, który krytycznie patrzy na to, co po 2016 r. (po przejęciu rządów przez PiS) i wyrzuceniu wieloletnich dyrektorów: Marka Treli, który przyczynił się do sukcesu polskich arabów na całym świecie, oraz Jerzego Białoboka, szefa stadniny w Michałowie, dzieje się w państwowych stadninach.

Stanina w ruinie

Posłanki KO Joanna Kluzik- Rostkowska oraz Dorota Niedziela pojechały z interwencją do naszej najlepszej stadniny koni w Polsce. Nominaci z Pis zamienili mistrzowska stadninę w najgorsze jakie sobie można wyobrazić schronisko dla zwierząt.

To już nie jest walka o przewrócenie mistrzowskiej klasy stadninie koni w Janowie, to jest walka o życie i przetrwanie tych zwierząt!

Niesprzątane wiele miesięcy boksy, konie stojące w odchodach. Do tego brak opieki, szczepień i dokumentów. Taki dramatyczny obraz stadniny w Janowie Podlaskim wyłania się z interwencji posłanek opozycji.

Z Pride of Poland został Wstyd of Poland

Joanna Kluzik- Rostkowska oraz Dorota Niedziela zrelacjonowały swój pobyt na interwencji w Janowie. “Zarzuty które były przedstawione w 2019 roku były bardzo poważne postanowiliśmy sprawdzić jak wygląda sytuacja obecnie”

Czytaj dalej na Janów w Ruinie. “To zbrodnia na zwierzętach… Prezes musiał nienawidzić koni”. W schroniskach są lepsze warunki niż w mistrzowskiej stadninie.


Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments