Mamy problem kasą z UE. Nie chcieliśmy mniejszości LGBT teraz ucierpi większość. Nietolerancja nie popłaca.


„Strefy wolne LGBT” uchwaliły głosami lokalnych polityków PiS cztery sejmiki wojewódzkie, rady 18 powiatów i 16 gmin. To jakaś jedna trzecia Polski głównie południowo-wschodniej. Własnie opublikowana została informacja, że polskie wnioski są odrzucane z powodu homofobii.

Premier Morawiecki po powrocie z Brukseli zapewniał, że żadne obcięcie funduszy nam nie grozi, a Polska będzie mogła zawetować każde niekorzystne rozwiązanie. I Co ? i nic. Tak złych wiadomości premier nie spodziewał się aż tak szynko, a to dopiero może być wstęp. Najgorsze w tym jest to że za mniejszość (PiS nie uzyskał większości) będzie odpowiadała większość Polaków.

Nie będzie wymiany kulturowej, wymiany młodzieżowej i wymiany gospodarczej

Programy partnerskie miast pozwalały na uzyskanie finansowania do 25 tysięcy euro. Sieć miast mogła ubiegać się aż o 150 tys euro, czyli jakieś pół miliona złotych. W ramach tych programów mających na celu wymianę kulturalną, gospodarczą i informacyjną sporo Polek i Polaków miało okazję odwiedzić miasta tak zwane bliźniacze, młodzi mogli uczyć się języków, a biznes mógł wymieniać się doświadczeniami. Było to najlepsze i najtańsze promowanie polski za granicą.

https://atlasnienawisci.pl/

Dziś Komisja Europejska ogłosiła listę przyznanych dotacji. Na 147 gmin i organizacji z Polski jest tylko osiem. To m.in. Września (5 tys. euro), Sopot (7,5 tys. euro) , Opole (12 tys. euro), Zator (10 tys. euro) i Dzierzkowice (7,5 tys. euro).

Komisarz Dalli napisała na Twitterze – “Państwa członkowskie i władze państwowe muszą szanować wartości i prawa podstawowe UE. Dlatego odrzucono 6 wniosków o partnerstwo miast składające się do polskich władz, które przyjęły „strefy wolne od LGBTI” lub „prawa rodziny”.

Ważne są też kwestie zatrudnienia. Co czeka osobę LGBT zatrudnioną np. sklepie w „strefie wolnej od LGBT”? W grę wchodzi naruszenie praw obywatelskich. Analizujemy sytuację. “Strefy wolne od LGBT” są nie do zaakceptowania – mówiła komisarz Dalli miesiąc temu w jednym z wywiadów.

Exit mobile version