“Lubisz wytrysk tatusia na swojej cipce?” takie pytania zadaje ksiądz Andrzej M w czasie spowiedzi przy kofesjonale w jednym z kościołow w Gorlicach.
O sprawie pisał już kilkukrotnie portal Gorlice24.pl, jednak dopiero artykuł w Gazecie wyborczej nagłośnił sprawę na cała Polskę. Aż dziwne że nikt z prokuratury nie wypowiada się na ten temat. Sprawa opisywana była już w październiku 2018 roku i maju 2019 roku.
Tym razem dziennikarz Gazety wyborczej Marcin Wójcik opisuje kolejne świadectwa dziś dorosłych osób, które oskarżają gorlickiego duchownego o molestowanie.
Reporter “Dużego Formatu” dotarł do kilku osób, które oskarżają księdza Andrzej M. Wszyscy opowiadają, że sprośne pytania zazwyczaj padały w konfesjonale, ale też zdarzało się, że duchowny sadzał sobie dzieci na kolanach tak, by wyczuwały jego erekcję,
Relacje byłych ministrantów i dzieci, które kapłan spowiadał, są wstrząsające. Jedną z dziewczynek tuż po pierwszej komunii (dziś 37-letnią kobietę) duchowny miał w konfesjonale wypytywać m.in. o “wytrysk tatusia na cipce”.
“Na pewno wkłada ci paluszki. Podnieca cię to?”, “Lubisz wytrysk tatusia na swojej cipce?” – takie pytania w konfesjonale miał zadawać 9-latce ksiądz Andrzej M.
Marcin Wójcik spotkał się z oskarżanym duchownym. Ks. Andrzej M. urodził się 1939 w Rzegocinie, par. Wielopole Skrzyńskie. Od 1962 r. jest duchownym (święcenia przyjął w Tarnowie). Pracował jako wikariusz w Staszkówce (1962-1964), Rzepienniku Biskupim (1964-1966), parafii św. Małgorzaty w Nowym Sączu (1966-1974). Był proboszczem w Zalasowej (1974-1983) i parafii św. Andrzeja Boboli (od 1983 r.). Od 2009 r. przebywa na emeryturze.
W pierwszy piątek miesiąca (28 lutego) Kościół katolicki modlił się za ofiary księży – pedofilii. Parafia w Gorlicach, gdzie mieszka ks. Andrzej M.- jak wynika ze strony internetowej – nie wzięła udziału w akcji modlitewnej za grzech pedofilii.
Źródło – Artykuł z Gorlice24.pl
Jarosław Rozpłochowski jrozplochowski@gorlice24.pl