Ochrona rządowa dla Szumowskiego bo dostaje maile od jednego autora? Znamy gorsze przypadki i co? i nic.


Łukasz Szumowski dostał maila z groźbami. Reakcja służb jest natychmiastowa, wszczęto dochodzenie a ministra objęto ochroną Służby Ochrony Państwa.

Z informacji jaki zdobył  reporter RMF FM Krzysztof Zasada, stołeczni policjanci pod nadzorem prokuratury okręgowej szukają autora gróźb. Podstawą wszczęcia śledztwa jest mail, który przysłano na elektroniczną skrzynkę Kancelarii Ministerstwa Zdrowia.

Jak ustalił dziennikarz RMF FM, śledczy analizują adres mailowy nadawcy, a także numer IP komputera, z którego wysłano wiadomość. Groźby minister Łukasz Szumowski potraktował bardzo poważnie. Powiadomił o nich szefa MSWiA, który przydzielił mu ochronę funkcjonariuszy SOP.

W prokuraturze toczy się śledztwo po tym jak trzy podmioty odmówiły zwrotu pieniędzy za zakupione przez skarb państwa środki ochrony osobistej, czyli tzw maseczki. Tyle że przy okazji tego śledztwa zbierane są rożne kwity na wszystkie postronne osoby np na Romana Giertycha.

Czytaj także; Służby Specjalne zaangażowane w zbieranie haków na Giertycha, żeby obronić Macierewicza. W tle afera maseczkowa.

Minister skarży się na plakaty “Ewangelia wg Łukasza Sz.”

Wracając do tematu zagrożenia życia dla niewinnego ministra zdrowia, za którym ujął się też jego zastępca skarżąc się na plakaty rozwieszone w kilku miejscach w Warszawie z napisem “Ewangelia wg Łukasza Sz.” Nawiązują one do powszechnie rozgłaszanej pobożności rodziny Szumowskich, kontaktach żony ministra z Matka Teresą w kontekście afer z wyprowadzaniem setek milionów złotych z NCBR.

Groźby karalne pod adresem Klaudii Jachiry. Kandydatka KO do Sejmu zawiadamia policję – I co i nic.

Kandydatka Koalicji Obywatelskiej w wyborach parlamentarnych zawiadomiła policję o groźbach, które otrzymała w sieci.

Masz 45 godzin na wycofanie się z kampanii inaczej mafia wałbrzyska cię zastrzeli suko, i kolejny

Życzyłbym sobie aby aby to kur… zwane Jachira Klaudia podzieliło los Adamowicza.

Groźby karalne pod adresem Prezydent Aleksandry Dulkiewicz – i co, i nic

Do gdańskiego ratusza przyszła przesyłka z białym proszkiem, przez co ewakuować trzeba było cały budynek. Kolejne miesiące przyniosły kolejny hejt – Dulkiewicz groźby dostaje co kilka, kilkanaście dni. Przez e-mail, Messengera, Twittera czy pocztę tradycyjną. Prokuratura znaczną część spraw bada rzetelnie, baba i bada. Jedna ze spraw najbardziej kontrowersyjna została umorzona.

Dulkiewicz w hełmie SS-mana , była już po pracy – kuriozalne tłumaczenie prokuratora

Prokurator ustalił, że mail ze zdjęciem przyszedł na służbową skrzynkę Aleksandry Dulkiewicz kilka minut po 22:00. Tymczasem znieważenie funkcjonariusza musi nastąpić podczas i w związku z pełnieniem przez niego obowiązków służbowych. Prokurator uznał więc, że prezydent Gdańska była już po pracy, czyli w momencie otrzymania tego maila de facto funkcjonariuszem publicznym nie była.

Exit mobile version