fbpx

Pawłowicz dostała “wiązankę”. Czy jest, ktoś kto panią lubi pani Krystyno? Czy jest ktoś kto Panią przytuli i będzie dla pani miły?


Subksrybuj nas na Google News
[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] P [/boombox_dropcap]

rzed sejmem suwerenka Iwona postanowiła pożegnać Krystynę Pawłowicz. Po “ciężkim” dniu pracy była posłanka i aktualna kandydatka do Trybunału konstytucyjnego, właśnie opuszczała budynek sejmu, jak zwykle asekurując się ochroną.

Suwerenka Iwona postanowiła wygarnąć jej wiązaneczkę słów na pożegnanie ;

To jest hańbiońce co Pani robi, hańbiońce dla budynku, nie dla ludzi dla budynku, jest Pani nie warta fotela na którym zasiada pani na tej sali plenarnej, coś obrzydliwego. Obrzydliwego, Krystyno Pawłowicz. Powinnaś nałożyć sobie na głowę czapkę i okryć się burką ze wstydu, nie pokazywać swoje twarzy.

Czy Pani wie że jednak Pani nazwisko przejdzie do historii jako najobrzydliwszej osoby, która zasiadała w ławach sejmowych ? Wie pani o tym? Bo ta historia pani nie zapomni, nie będzie chodziło o pani fizjonomie tylko o pani obrzydliwość na każdym kroku, pogardę, którą okazuje pani innym ludziom. Pogardę, którą okazuje pani nawet własnym wyborcom.

Czy jest, ktoś kto panią lubi pani Krystyno? Czy jest ktoś kto panią przytuli i będzie dla pani miły? Bo nie sądzę, nie sądzę żeby ktoś zasługiwał na coś takiego jak pani obecność przy swoim boku, na pani towarzystwo. Nie mówiąc o pani przyjaźni, bo nie sądzę żeby była pani zdolna do przyjaźni. Wszystkie wyższe uczucia jakie są w ludziach zostały u pani zmarnowane, być może pani rodzice tak panią traktowali, być może pani kochankowie w taki sposób na panią wpływali, ale pani obecność w sejmie jest rzeczą kuriozalną, kuriozalną

Nikt pani już nie pokocha


Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments