Pełnomocnik Kosteckiego, świadka w seks aferze podkarpackiej prosi o pomoc opinię publiczną – “Aby dotrzeć do prawdy w sprawie”


[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] J [/boombox_dropcap]

eden z pełnomocników rodziny Dawida Kosteckiego, na zaproszenie Zespołu ds. Zagrożenia Bezpieczeństwa Państwa odpowiadał na pytania posłów w sprawie toczącego się śledztwa. Mecenas spotyka się z dużym oporem prokuratury “I te nasze argumenty z jakąś pomocą opinii publicznej, przekonają prokuraturę że, po prostu trzeba przeprowadzić postępowanie a, nie uciekać przed dotarciem do prawdy”

Jeżeli ktoś miał jeszcze wątpliwości czy istnieje afera podkarpacka to, to co się dzieje w tej chwili wokół śledztwa w sprawie śmierci Dawida Kosteckiego powinno rozwiać mu wszelkie wątpliwości.

Aby przypomnieć o co chodzi w aferze podkarpackie zacytowaliśmy wypowiedź Pani Bożeny Kamińskiej.

“Na taśmach jest Kuchciński z 14-letnią dziewczyną”. Agent zeznaje a w PiS cisza jakby “nic się nie stało”

Śmierć trzech świadków wiemy doskonale że, jest związana i powiązana z aferą Podkarpacka, z tak zwaną seksafera i od ponad pół roku śledzimy doniesienia różnych służb w tym między innymi byłego agenta CBA który informował i media ale, również wysłał pismo do premiera do szefa CBA z informacją że, Centralne Biuro Antykorupcyjne tuszowało skandal obyczajowy niestety z udziałem polityków Prawa i Sprawiedliwości.

 Ja oczywiście też mam świadomość tego informacje płynące z różnych służb mundurowych w tym również od służb więziennictwa jakie zasady nową władzę tam obowiązują że, rzeczywiście młodzi ludzie są stawiani na wysokie stanowiska że, robią w bardzo szybkim czasie kariery co niektórym imponuje ale, osoby które mają tą odpowiedzialność i do tych służb szły po to żeby, stać na straży bezpieczeństwa każdego obywatela, są tym zbulwersowane. Wiemy że, ani premier służba nasza krajowa Ministerstwo, czy też CBA chyba nie odniosło się do tego nie stanęło na ze swoim stanowiskiem w tej sprawie, jedynie usłyszeliśmy że nie ma żadnych nagrań w tej sprawie, gdzie tutaj nie ten były agent CBA o to stwierdzał.

“Proszę przekazać Mariuszowi Kamińskiemu pozdrowienia” – tajemniczy znajomy Kosteckiego kontaktuje się z Wyborczą.

Mecenas Dubois odpowiadał na pytania członków Zespołu ds. Zagrożenia Bezpieczeństwa Państwa w sprawie śmieci Dawida Kosteckiego. Na przykładzie tej sprawy i jeszcze kilku innych spraw adwokat obnażył działanie prokuratury i więziennictwa w Polsce po wejściu dobrej zmiany. Odwołując się do swoich ostatnich praktyk powiedział że, zwykłemu obywatelowi coraz trudniej dochodzi się do prawdy przed sądem, jeżeli po drugiej stronie stoi członek elity władzy.

Pierwsza (Stenogram) relacja z tego spotkania, dostępna w linku poniżej.

Mec. Dubois “Prokurator przedstawił wersję że, mogło to być ukąszenie komara.” – zakończyło się przesłuchanie Zespołu ds. Zagrożenia Bezpieczeństwa Państwa.

Samobójstwo mogło być upozorowane. R. Giertych i rodzina Kosteckiego ponownie apelują w sprawie wyjaśnienia okoliczności śmierci.

Jakie motywy kierowały Dawidem Kosteckim i jakie motywy może mieć prokuratura w kontekście całej sprawy związanej z aferą podkarpacką, gdzie 4 000 nagrań może stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa?

Szanowna pani poseł ja zacznę od tego że pierwszą reakcją którą miało Ministerstwo Sprawiedliwości, to jest to że my jako pełnomocnicy jakby robimy politykę. W związku z tym ja bym chciał być jak najdalej od tych tropów o których pani mówi bo prezentujemy rodzinne i naszym celem jest jak gdyby stwierdzenie, w jakich okolicznościach doszło do śmierci ich brata męża i to jest jak gdyby naszym zadaniem.

Natomiast jeżeli chodzi o motywy działania organów władzy, no to ja chcę zacząć od tego. Tak jak powiedziałem, państwo które pozbawia człowieka wolności za niego odpowiada. Jest to odpowiedzialność finansowa no bo taka może łączyć się odszkodowaniami, jest to odpowiedzialność karna bądź dyscyplinarna, jeżeli doszło do zaniedbań stronie osób odpowiedzialnych. I jest to w końcu odpowiedzialność polityczna. Dlatego oczywistą rzeczą jest że, państwu w każdej sytuacji będzie zależeć na zatuszowanie takiej afery. I to co oglądamy na naszych w naszej ocenie jest najbardziej jawnym sposobem zatuszowania tego. Natomiast czy powód jest uniknięcie odpowiedzialności cywilnej politycznej ogólnie, czy jest to ukrycie dużo jakiegoś szerszego zdarzenia?  

No ja nie chcę na ten temat mówić bo nie chce w tej sprawie stracić wiarygodności. Ja mogę tylko odpowiadając wprost na pani pytania a po pierwsze powiedzieć że, nie stwierdziliśmy żadnego powodu dla którego pan Dawid Kostecki miał się targnąć na swoje życie. To więcej takich powodów nie widziało państwo, bo gdyby coś z jego psychiką było nie tak, gdyby coś mu zagrażało on powinien być w celi monitorowanej, czyli pod obserwacją, czyli nic w jego zachowaniu dla osób odpowiedzialnych nie wskazywało na to do takiego zdarzenia może dojść. I teraz ja powiem tak mnie w jakiś sposób,  trudno ułożyć słowa rozśmieszyła bo, to jest zbyt tragiczna sprawa żeby, tak powiedzieć ale wypowiedź jednego z przedstawicieli Ministerstwa Sprawiedliwości który, powiedział że sekcja zwłok nie wskazuje na ingerencję osób trzecich.

To tylko proszę pamiętać że ingerencja osób trzecich to, nie jest tylko trzymanie kogoś albo zaciśnięciem pętli, ale ingerencja czy osób trzecich to jest nakłonienie kogoś do samobójstwa, przekazanie komuś informacji że, jeżeli nie zachowa się w określony sposób to jego bliskich mogą czekać określone konsekwencje, i tak dalej. Czyli mogły pojawić się albo, różnego rodzaju naciski,  albo mogły pojawić się różnego rodzaju obawy. I to już nie jest jak gdyby nie jest już na tym etapie kwestią naszą. Kwestią naszą jest wykazanie że ślady wskazują na to że, trzecie osoby tutaj w jakiś sposób ingerowały. 

Klawisze próbują się usprawiedliwiać. Niejasności coraz więcej. Fakt po Fakcie wyjaśniamy.

Tajemniczy telefon od Macieja M. niedoszłego czwartego jakby się to spełniło samobójcy w tej samej sprawie – telefon go Gazety Wyborczej

To może być największa afera “IV RP”. Giertych domaga się powtórnej sekcji zwłok. To już trzecia osoba nie żyje która była związana z tą sprawą.

Natomiast dla mnie bardzo ciekawe były doniesienia Gazety Wyborczej chyba z soboty, dotyczące tego tajemniczego telefonu chyba Macieja M. Dlaczego? bo proszę państwa przede wszystkim co on mówi? On powiedział tak – wychowawca powiedział mi że, powinienem się rzucić na liny. I teraz oczywiście wypowiedź takiej osoby no z punktu widzenia wiarygodności, trzeba ocenić ze szczególną jak gdyby tutaj starannością, ale jeżeli tobie powiedzieć prawdziwa to przecież tak naprawdę mamy do czynienia z podgrzewaniem do samobójstwa kolejnej osoby. I to przez funkcjonariusza publicznego.

Więc to że w ogóle nie ma komunikatu o wszczęciu postępowania w tej sprawie bo to jest dla mnie jakimś totalnym skandalem. Druga kwestia to jest ta kwestia o pozdrowieniach dla członków elity władzy. I teraz moje doświadczenie jako obrońcy karnego, polega na tym że, bardzo często dochodzi do różnego rodzaju i nieformalnych spotkań, przedstawicieli szeroko pojętych pracowników wymiaru sprawiedliwości w sposób nieformalny, z osobami pozbawionymi wolności celem namówienia ich do określonych zachowań. Ja w protokołach zwłaszcza z różnych przesłuchań  z okresu 2005-7, no mam bardzo często informację że, określeni funkcjonariusze na przykład z centralnego biura antykorupcyjnego dzwonili w czasie przesłuchań pozyskiwać informacje ale, wręcz w takich przesłuchaniach uczestniczyli, albo że na różnego rodzaju spotkania osoby były wożone.

No więc znowuż to co zostało powiedziane jest pewnym jak gdyby poszlaką że, do jakiejś takich nieformalnych spotkań mogło dojść. No i teraz wydaje mi się że, jak gdyby obowiązkiem organów ścigania jest po pierwsze,  zbadanie całości jak gdyby otoczki która działa się wokół Kosteckiego, z kim on się widział kto w tym areszcie był, ale też zbadanie tego z punktu widzenia właśnie tam tej drugiej osoby, to znaczy czy dochodziło do takich spotkań o których on wspomina. Jeżeli tak to kiedy one miały miejsce i co było ich przedmiotem, także wydaje mi się że każdego dnia pojawiają się nowe pytania na których, jest coraz mniej odpowiedzi. I jest zamiast odpowiedzi jedno wielkie milczenie.

Przypominamy – “Jak z honorem pan Ćwiąkalski zechce spojrzeć w oczy rodzinie pana Olewnika?” Gdzie zginął honor Ziobry?

Prokuratura przydziela młodych szybko awansowanych prokuratorów do spraw które, wymagają 20-stu lat doświadczenia.

Panie pośle to jest pierwsza nasza reakcja dlatego bo, to co myśmy o co byśmy apelowali w piśmie chyba z zeszłego poniedziałku, to jest powierzenie prowadzenia sprawy prokuratorowi doświadczonemu ze stażem przynajmniej 20 letnim, bo uważamy że to taka osoba rzeczywiście zjada zęby na tym co robi i jest związana przede wszystkim z tego typu sprawami, no proszę zobaczyć że, to jest znowuż pewien mechanizm powtarzający się. Ja mam to nie wiem czy szczęście czy nieszczęście że występuje w wielu sprawach prokuratorskich związanych z funkcjonariuszami i elitą obecnej władzy. I mi się ten schemat cały czas powtarza, to znaczy z jednej strony bardzo młody niedoświadczony prokurator który natychmiast awansuje, z drugiej strony totalna bezczynność organów wymiaru sprawiedliwości. I jak gdyby widzę podział spraw na dwa rodzaje, czyli takie gdzie chce się coś uzyskać i gdzie się nie chce.

I teraz w tej sprawie nagle mowa jest o badaniu toksykologicznym którego, wyniki przyjdą za pół roku. W innej sprawie ostatnio słynnej, gdzie władzy zależy na sukcesie, te badania są zrobione w ciągu dosłownie kilku dni. No więc to są te okoliczności które, powiem delikatnie w prawniku budzą niesmak, no bo wydaje mu się że, konstytucja gdzieś się mówiąc o właśnie o równym traktowaniu, przestaje funkcjonować.

Sprawa precedensowa w jednej sprawie trzy “samobójstwa” i jedno niedoszłe.

Na pewno jeżeli sięgnąć pamięcią to były sytuacje gdzie większa ilość zginęła, bo był taki zdarzenie na Pradze gdzie jedną serią karabinu maszynowego zginęła większość ilość osób, natomiast jak gdyby były to czysto porachunki gangsterskie. Natomiast tutaj wchodzimy w władzy i wchodzimy nie w sytuację restauracji dostępnej dla wszystkich tylko miejsc które jak gdyby są pod władzą państwa. I gdzie państwo przyjmuje odpowiedzialność nad osobami które, w celach przebywają. I teraz tak jak powiedziałem udział osób trzecich to nie jest tylko fizyczne działanie.

Udział osób trzecich to jest stworzenie pewnej aury strachu zaszczucia przerażenia czyli jest właśnie takie zachowanie które opisywał ten Maciej M, opowiadający o słowach tam osoby w zakładzie karnym wychowawcy które, miały być do niego skierowane.

Odmowa rodzinie zmarłego przeprowadzenia powtórnej sekcji zwłok w kontekście powtórnych sekcji przeprowadzonych wbrew protestom rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej.

Przepraszam ale, ja bardziej historycznie pamiętam że, prokuratura odmawiała uszanowania pamięci zmarłych mówi o ekspresowych smoleńskich i jak gdyby przeprowadzenie tych sekcji z wbrew woli i wbrew gdzieś potrzebą było dosyć że, tak powiem często stosowane. Myśmy wskazali na bardzo konkretną potrzebę oceny śladów i przekazaliśmy wolę rodziny. I Teraz wydaje mi się że transparentne państwo powinno to nawet gdyby nie znajdowało merytorycznych uzasadnień to właśnie udowodnić swoją przejrzystość transparentność. Natomiast no w tej chwili wydaje mi się że, nie można do tego inaczej interpretować jak ucieczka przed próbą dotarcia do prawdy w tej sprawie.

Przesłuchania świadków i potencjalnych podejrzanych. Komunikaty które są sprzeczne z dowodami.

Wchodzimy w sferę na którą nie chce odpowiadać, obowiązuje mnie tajemnica postępowania. Myślę że jest to bardzo celne pytanie które, powinno być zgłoszone do prokuratury i właśnie w jednym tylko chcę powiedzieć z wniosków dowodowych, wnosiliśmy o transparentność w tej sprawie czyli upublicznienie pewnych dokumentów. Dlatego bo wydaje mi się że mamy sytuacje w których, jakby prokuratura wydaje pewnego rodzaju komunikaty które, są sprzeczne z dowodami a z drugiej strony mają świadomość że, my nie możemy z pewnymi rzeczami podjąć polemiki kierując się pewnymi ograniczeniami za artykuł 241 który mówi że nie można rozpowszechniać materiałów z postępowania, to właśnie zastrzegłem że, wszystko o czym mówię wiem albo z pracy albo z obserwacji i własnej.

Przygotowanie procesowe. Przeniesienie Kosteckiego z wiezienia w Rzeszowie do więzienia w Warszawie. W tym samym więzieniu przebywa oskarżony przeciwko któremu ma zeznawać Kostecki.

Jest to o tyle normalna praktyka że, my jako prawnicy walczymy o zasady bezpośredniości. To znaczy sąd będzie sprawiedliwy, jeżeli zetknie się bezpośrednio dowodem. przesłuchanie przez telebim przez różnego rodzaju Skypy i tak dalej, niesie pewne niebezpieczeństwo zafałszowania dowodu, więc ja będę do tej bronił sąd. To jest kwestia pierwsza, kwestia druga to jest kwestia że, proszę pamiętać że, sąd to działa w takich realiach w jakich działa.

To znaczy proszę sobie przypomnieć że, wspaniale wyposażone więzienie Mokotowskie z jeszcze wspaniałym oddziałem za niebezpiecznych, zostało przekształcone w nie odwiedzane muzeum. I jak gdyby miejsce gdzie można byłoby właśnie dokonywać takich rozdziałów osób które, mają sprzeczne interesy procesowe zostało zamknięte. Więc ten sąd był że tak powiem ograniczonej możliwości decyzyjnej i oczywiście że idealnie by było żeby to był inny zakład karny. Natomiast z tego co wiem tam były informacje o potencjalnym konflikcie tych osób które, powinno skutkować stosowne rozdzielenie ich. I po blokach, no i taki jak gdyby nadzór który, uniemożliwiał by właśnie kontakt i zagrożenie. Więc ja uważam że tutaj mniejsze jest pretensje do sądu, jeżeli bardziej jest to no kwestia pytania czy służba więzienna w sposób należyty dokonywała właśnie tego jak gdyby doprowadzenia żeby, to osoby nie miały styczności, wiedzy o sobie.

Brak nadzoru państwa. Państwo przeszkadza w dotarciu do prawdy.

Ja zawsze staram się jako zawodowiec, odrzucać emocje to znaczy staram się tylko i wyłącznie analizować dowody i tam gdzie pracuje staram się jakby, nie patrzeć ani przez politykę ani przez sympatię, tylko przez ocenę dowodów. I moja ocena dowodów jest dla mnie jednoznaczna że, wyniki obecnego postępowania nie odpowiadają prawdzie czyli nie doszliśmy do prawdy. I to jest jak gdyby stwierdzenie pierwsze. Stwierdzenie drugie jest takie że, w dotarciu do tej prawdy przeszkadza państwo w tym momencie organa prokuratury mówiąc ogólnie nie wykonując swoich obowiązków.

Wniosek z tego jest że, oni mają w tym interes. Natomiast czy to jest interes w postaci odpowiedzialności politycznej dyscyplinarnej karnej przed opinią publiczną czy to jest interes osobisty? Ja nie mam żadnych przesłanek żeby na ten temat opowiedzieć, natomiast uważam że obowiązkiem państwa w takiej sprawie jest zbadanie poszlak. I teraz jeżeli padają te sformułowania, o tych spotkaniach, no to wydaje mi się że, konieczne jest stwierdzenie czy takie spotkania miały miejsce? A jeżeli tak to czy ich przebieg mógł jakiś sposób wpływać na wolę, chęć postępowania, poczucie bezpieczeństwa osób które, w tym spotkaniach uczestniczyły.

 To jest po prostu obowiązek państwa, natomiast nie chce nie chce mówię stawiać hipotez które, wykraczają poza ocenę dowodów dlatego wypowiadam się o śladach bo je obserwowałem i w jakiś sposób mam wiedzę żeby je zinterpretować.

Obowiązki i nadzór polityków a obowiązki prawników.

Pani poseł, najpierw na pierwszą część pytania pani mówiła o obowiązkach polityków. Ja uważam że, podstawowym obowiązkiem polityków jest pilnowanie, strzeżenie tego żeby, prawo było przestrzegane. To jest też obowiązkiem prawników, bo my chcemy pracować przed organami i w warunkach kiedy jak gdyby zachowania wymiary sprawiedliwości determinuje je ustawa, a nie wola polityczna. I stąd moja wizyta tutaj, bo tak jak mnie jako prawnikowi tak państwu jako polityką, zależy żeby doprowadzić do tego żeby pewne standardy prawa były realizowane.

Prokuratura utrudnia dostęp pełnomocników do akt. Nie ma wiedzy o postępowaniu służby więziennej, która może być wiedzą kluczową.

Jeżeli chodzi o pani pytanie ja cześć rzeczy o które pani pyta wiem. Natomiast wiem zbyt mało. Pierwszym działaniem które wchodzą do tej sprawy zrobiłem to było poproszenie o ściągnięcie właśnie całej dokumentacji wszystkich osób związanych z tym postępowaniem. I wydaje mi się że totalnym skandalem było to że, kiedy po paru dniach już trwania tego postępowania do tych akt zajrzałem. Tych dokumentów jeszcze nie było, nie wiem czy są dzisiaj bo tak jak powiedziałem jesteśmy od tych akt w tej chwili odseparowani.

Ani pewne działania w zakresie podstawowym zostały podjęte natomiast powiedziałbym że one pozostawiają zupełny niedosyt i duży niedosyt polega też na w ogóle nie zweryfikowaniu na przykład prawidłowości zachowań i osób ze służby więziennej. Przecież tam jest monitoring korytarzy są określone obowiązki funkcjonariuszy związane z monitorowaniem celi. I wydaje mi się że to powinna być kolejna rzecz bardzo precyzyjnie zbadana. I mam w tym zakresie olbrzymi niedosyt. także ja powiedziałem,

W tej sprawie nie zrobiono podstawowych elementarnych działań.

Ja się skoncentrował m na tych śladach ale, jest cała ta otoczka związana ze zbieraniem informacji z zabezpieczeniem dowodów i myśmy złożyli szereg wniosków uważając że w tej sprawie uważając że w tej sprawie zrobiono podstawowych tak naprawdę działań, bo przecież to nie jest tylko kwestia przesłuchanie osób z celi. Te osoby funkcjonowały w jakimś układzie dużo szerszym, bloku, korytarza, osób z którymi się kontaktowały. To jest też źródło szukania informacji czy jakieś niepokoje, obawy wystąpiły.

Jak myśmy pokazali wynik naszej pracy na przykład w zakresie tych obrażeń które, żeśmy stwierdzili na ciele, to jeden z lekarzy powiedział o tej …. to jest typowy obraz uderzenia pałką. i teraz czy oczywiście to może być zupełnie coś innego bo on równie dobrze mógł się przewrócić, upaść plecami prawda, natomiast ja gdyby pierwsza reakcja doświadczonego lekarza to było że, ktoś go walnął w plecy i jest kwiat. No i teraz jak gdyby ustalenie tej drogi przez ostatnie dni, z kim on się spotykał? czy był jakieś wizyty? jak to przebiegało? To jest porostu zupełny elementarz w tej sprawie powinien być zrobiony.

Opis obrażeń jest zgodny. Prokuratura pomija obrażenia, nie przypisuje im znaczenia.

Ja powiem tak, ustalenia postępowania w zakresie obrażeń jest w zasadzie zgodny z naszymi ustaleniami, jeżeli mówimy o te inne ślady, czyli one nie było żeby była jasność próby ich jakby był ukrycia. Natomiast różnica polegała na tym że, im nie przypisywano jakiegokolwiek znaczenia i w związku z działaniem osób trzecich. Natomiast w naszej ocenie popartej konsultacjami eksperckimi, są to obrażenia które, musiały powstać w formie jakiegoś urazu bezpośredniego i są to typowe obrażenia które mogą świadczyć o śladach walki i śladach obrony.

To znaczy myśmy przedstawili jak gdyby nasz scenariusz no bo praca karnika No polega na tworzeniu pewnych scenariuszy możliwych wydarzeń i myśmy przedstawili nasz scenariusz wydarzeń, w jakim mechanizmie mogły powstać te ślady, z udziałem ingerencją osób trzecich która, doprowadziła do śmierci.

Naciski psychologiczne i fizyczne to też udział w ewentualnym morderstwie. Kostecki informował rodzinę że może mu się coś złego stać.

Może to być presja kiedy w pewnej kulturze zachowania jednej osoby, nie są akceptowane przez inne no i jest jak gdyby wszelkiego rodzaju nacisk na tą osobę psychiczny czy wręcz fizyczny, związane z nie akceptacją takiego zachowania. Z resztą ja już to tym już dzisiaj mówiłem, bo przecież ta sama sytuacja wystąpiła przy tym Macieju M. który pisał że były naciski ze że ma się rzucić na klatę i to na linę. I to najlepsze miejsce. To jest właśnie taki typowy objaw po prostu nie akceptacji no i wskazywania pewnych rozwiązań które, w tej sytuacji byłyby dla danej osoby najlepsze.

Czyli mówiąc najzwyczajniejsze zaszczucie. Ja oczywiście nie mam żadnego dowodu że akurat to miało miejsce bo tak jak mówiłem myśmy mieli ze strony rodziny tylko informacje że, on się czegoś obawiał co może nastąpić że, taki był przekaż że coś się może zacząć działać. Czyli musiał dostać jakiś sygnał który, wywołał jakieś zaniepokojenie.

Nadzór służby więziennej za które odpowiada państwo nie był właściwy.

Odpowiedź jest prosta efekt w postaci śmierci wskazuje że, nie był jak gdyby właściwy. Państwo bierze odpowiedzialność za człowieka którego więzi, i państwo ma na celu tym czasie kiedy za niego odpowiada zapewnić mu całkowite bezpieczeństwo. Państwo określa czy w jaki sposób albo osoba jest zagrożona albo, czy w jaki sposób wykazuje właśnie zachowania o charakterze samobójczym, samouszkodzeniowym. W takich sytuacjach taka powinna być w celi monitorowanej, powinien być taki dobór osób które, gwarantują 100% bezpieczeństwo i albo taka osoba powinna być izolowana.

Powinien być też monitoring w celi nawet chociażby patrzenie przez ten wizjer. To ma być zorganizowane tak żeby, dana osoba była bezpieczna. Osoba nie żyje zzyli mamy odpowiedź że, system nie zadziałał natomiast jest kwestia czy będzie można określonej osobie przepisać odpowiedzialność, czy po prostu no same procedury nie były do końca doskonałe, to już jest zupełnie inna kwestia.

Najpierw ustalmy co się stało, potem szukajmy winnych

Wchodzimy znów bardzo trudno rozmowę, dlatego bo niech pan pamięta że, rozmawiamy też o godności ludzkiej, bo więzień ma swoją godność. Jeżeli on nawet jest gdzieś pozbawiony wolności musi mieć prawo do pewnego minimum prywatności. W związku z tym nie może być tak że, we wszystkich celach będziemy montować kamery.

[Cele Monitorowane] To są te cele w których, jak gdyby zachowanie sprawcy u danej osoby wskazuje na jakiejś jego samo zagrożenia, albo gdzie właśnie istnieje niebezpieczeństwo jakiegoś z ataku zewnętrznego. Taka osoba jest wtedy w takiej celi jeżeli zostanie stwierdzone gdzieś niebezpieczeństwo. i teraz ja nie mogę panu odpowiedzieć czy służba więzienna zawiodła, bo ja nie jestem po to żeby negować instytucje państwa co do zasady, tylko jestem po to żeby wskazywać, jeżeli prawo w konkretnej sytuacji nie zadziałało.

Teraz nie znamy mechanizmu śmierci. Mogą być bardzo różne scenariusze, może być może być śmierć samobójcza, może być pomoc w samobójstwie, może być zabójstwo, prawda Czyli nie wiemy który, z tych scenariuszy nastąpił. Jeżeli na przykład doszło do sytuacji samobójczej która, nie była poparta żadnym najeżdżaniem ani żadnym zachowaniem, no to trudno skarżyć funkcjonariuszy państwa, no bo nie można też kogoś inwigilować 24 godziny na dobę, zwłaszcza biorąc pod uwagę że więźniów mamy dość dużą właśnie ilość.

Więc też musimy no posługiwać się pewnym racjonalizmem więc, wydaje mi się że trzeba zacząć od znalezienia przyczyn śmierci zanim będziemy szukać za to winnych.  No bo to jest pierwsza rzecz do stwierdzenia co się tak naprawdę stało i do tego potrzebujemy tak naprawdę opinii eksperckich, czyli niezależna sekcja, specjaliści z zakresu kryminalistyki, zespół który, by odtworzył po prostu mechanizm co się naprawdę wydarzyło.

Pomimo że, sprawa, w której Kostecki miał zeznawać spadła z wokandy, Kostecki przez 1,5 miesiąca nie został odwieziony do Rzeszowa.

Wydaje mi się że to jest raczej normalna, proszę pamiętać że transport do Rzeszowa to jest jednak przedsięwzięcie i logistycznie trudne dla władzy ale, też niezwykle uciążliwe dla samego zainteresowanego, no bo to jest jednak podróż w warunkach niekomfortowych, często urągającym jakimkolwiek że, tak powiem do sferą wygody. Więc no bardzo często jest że jeżeli osoba zostanie jest prowadzona, to po prostu w wypadku kiedy sprawa spada no to czeka aby ten swój obowiązek bycia świadkiem wypełnić.

Natomiast no musi to być zgodnie z zasadami, czyli taka osoba powinna być rozdzielona od osób które, jej ewentualnie zagrażają. Natomiast z jednej strony on się obawiał,  ale z drugiej strony bycie świadkiem jest obowiązkiem, także jeżeli jako świadka został powołany, no to państwo musiało doprowadź do tego żeby on, ten obowiązek z jednej strony zrealizował, ale z drugiej strony żeby były, zapewnione prawa obrony tej osobie przeciwko której on zeznawał. Czyli żeby obrona mogła się świadkiem zerknąć.

Odpowiedzialność sądów, odpowiedzialność prokuratury i odpowiedzialność służby więziennej.

Pani poseł Myślę że, my tutaj troszeczkę różnimy się z racji naszych funkcji zawodowych metodologią bo państwo jako wybrańcy społeczeństwa jak gdyby dbacie nad pewną całością. Ja jako prawnik koncentruje się na pewnej sprawie i oceniam dowody i jeżeli ma być wiarygodnym prawnikiem nie chce być politykiem. Przed tym staram się uciekać teraz żeby mówić o czyjejś odpowiedzialności, no to najpierw wydaje mi się że, trzeba zacząć od tego żeby ustalić co się stało, dlatego bo trudno jest rozmowa o konsekwencjach dla kogoś Jeżeli nie znamy w ogóle przebiegu zdarzeń i mechanizmu który, do tego doprowadził. Natomiast żeby powiedzieć od razu ja tutaj na razie nie dostrzegam żadnej odpowiedzialności sądu, bo jak powiedziałem sąd w mojej ocenie działał to prawidłowo.

Jeżeli chodzi o prokuraturę to na tym etapie ja mogę powiedzieć że prokuratura według standardów mnie znanych nie podejmuje właściwych działań celem dojścia do prawdy. Natomiast odpowiedzialność za osobę która, jest w areszcie śledczym ponosi administracja tego aresztu. Odpowiedzialność polityczną ponoszą ich przełożeni, natomiast w jakim mechanizmie doszło do śmierci na dzień dzisiejszy nie wiemy więc, może z jednej strony okazać się że mamy jedną z największych afer w historii polskiego więziennictwa, może się okazać że nie dość że była to z śmierć samobójcza.

Natomiast obowiązkiem prokuratury jest to zbadać, obowiązkiem prokuratury jest wyjaśnienie pochodzenia wszystkich śladów. To na tym etapie i o co ja jako przedstawiciel rodzin apeluje to żeby było śledztwo transparentne, prowadzone przez doświadczonego prokuratura a nie no osobę która jak gdyby nie ma w tym zakresie specjalnych doświadczeń, żeby w tej sprawie byli niezależni biegli i żeby, to był zespół biegłych który, da zbiorową opinię.  

To jest jak gdyby kwestia która jest dla nas najważniejsza do dzisiaj. Ustalić w jakim mechanizmie nastąpił zgon. Jeżeli dojdziemy do tego że to była śmierć samobójcza, no to kwestia czy była właśnie jakaś otoczka był jakiś wpływy, jeżeli się stwierdzi że to była śmierć na skutek działania osób trzecich, no to oczywistym jest że trzeba ustalić kim te osoby trzecie były. Przecież tam jest monitoring, są księgi wejść, wyjść. Oczywiście wtedy się okaże czy te wszystkie dokumenty się zachowały, no bo w takich sprawach na czasem dzieje się dużo przypadków, tylko ja mówię ja nie chcę wchodzić w jakiś atak na system, tylko ja chcę opierać się na dowodach.

Dla mnie dowody jednoznacznie mówią że przebieg zdarzeń był inny niż mówi o tym prokuratura i moje działanie moja prośba państwa o wsparcie na tym etapie ma doprowadzić do celu żeby, w tej sprawie po prostu podjęto rzeczowe działania takie jakie państwo podejmuje w przypadku kiedy, ginie obywatel tego państwa i państwo ma obowiązek wyjaśnić przyczyny tego.

Jakie będą dalsze kroki jeżeli prokuratura będzie w dalszym ciągu odmawiała współpracy?

To strasznie trudne pytanie bo w sytuacji gdy byśmy rozmawiali w państwie gdzie pewne funkcjonują instytucje, no to bym powiedział prokuratura nadrzędna zmieni tą decyzję a, prokuratorzy zostaną wymienieni na wykwalifikowanych. Natomiast wobec tych będą podjęte działania mające na celu odpowiedzialność za ewentualne błędy. Natomiast ponieważ moje kontakty z obecnym państwem w sprawie tej nawiąże do tej słynnej sprawy Birgfellnerana, gdzie przez ponad pół roku państwo nie jest w stanie podjąć decyzji czy wszczyna postępowanie, czy nie po zawiadomieniu złożoną przez osobę pokrzywdzoną. I gdzie nie można wyegzekwować stosowania prawa.

No ja powiem w ten sposób jedynym jak gdyby takim organem nie zależnym są sądy i proszę pamiętać że, jeżeli prokuratura będzie spróbowała tą sprawę umorzyć, bez dokonania pewnych działań wyjaśniających, to kontrola nad każdym umorzeniem jest kontrolą sądową. Czyli taka decyzja będzie weryfikowana przez niezawisły sąd i mam nadzieję że każda, próba nie doprowadzenia do wyjaśnienia prawdy materialnej przez organa prokuratury, będzie jak gdyby uchylana  postanowieniem sądu.

Natomiast no ja mam jednak głębokie przekonanie że, ta sprawa jest w świecie prawników i No gdzieś te zasady logiki rozumu doświadczenia życiowego, czyli to wszystko o czym mówi artykuł  7-my Kodeksu Postępowania Karnego jeszcze w jakim stopniu obowiązują. I te nasze argumenty z jakąś pomocą opinii publicznej przekonają prokuraturę że, po prostu trzeba przeprowadzić postępowanie a, nie uciekać przed dotarciem do prawdy.

Rząd nie wykonuje wyroków sądu. Czy niekorzystne dla siebie wyroki wykona prokuratura ?

Pani poseł ja odpowiem tak ja jestem prawnikiem i ja zostałem wychowany w wielkim szacunku i miłości do prawa. To prawo jak gdyby było jakimś moim celem zawodowym przez 30 ileś lat mojej pracy adwokackiej. I teraz to prawo było na różnych etapach tego państwa stosowane lepiej gorzej było stosowane. Natomiast jeżeli ja bym przyjął założenie które pani poseł powiedziała że, będą odmawiać nic się nie da zrobić to to ja powinienem w tym momencie zdjąć to togę zostać rewolucjonistą, albo kimś takim.

Natomiast ja mam wiarę w prawo i uważam że państwo prawa jesteśmy w stanie obronić metodami prawnymi i staram się przez ileś lat swojego zawodowego życia to konsekwentnie robić. I historia nauczyła mnie jednego że, często w różnych systemach różnych okresach politycznych pewne instytucje działają źle i irracjonalnie. Ale w pewnym momencie historia i prawo wraca i uważam że, i ta sprawa i inne które gdzieś są w naszych sercach zostaną rozwiązane jeżeli nie teraz to kiedyś, ale naszym obowiązkiem jako prawnikom i nawet jeżeli nie wierzy w sukces jutro czy pojutrze jest rozmawianie o tym stawianie pytań składania wniosków dowodowych.

Jestem adwokatem który nosi togę stanie przed polskim sądem składa wnioski do polskiej prokuratury i wierzę że te instytucje swoją powinność i w tej sprawie wypełnią i ja przynajmniej będę robił to wszystko co mogę, czyli będę składał wnioski dowodowe określone zachowania, będę interpretował prawo i będę prosił media i posłów Rzeczypospolitej Polskiej o pomoc w rozwiązaniu sprawy, co od kilku dni robię i głęboko wierzę że, to się uda tylko w tym wszystkim po prostu no konieczna jest pewna determinacja i dopóki o pewnych sprawach mówimy, nie przechodzimy obok nich do porządku dziennego to one są istotnym problemem który, w jaki sposób władza musi rozwiązać. Dopóki nie cierpimy na amnezje i odchodzimy właśnie o takich rzeczach rozmawiamy o tym jest szansa że uda się doprowadzić do tego. Ja w to głęboko wierzę.

Możliwe dwa scenariusze odebrania życia Kosteckiego w przypadku udziału osób trzecich.

Jeżeli chodzi o paralizatory to to jest to skojarzenie oczywiste ponieważ na gdyby takie Dwa ślady są charakterystyczne dla użycia takiego narzędzia. Myśmy zanim zwrócili się z apelem publicznym, to pierwsza rzecz analizowaliśmy prawda czy, te ślady mogą wskazywać na ingerencję osób trzecich, czy nie. Ten nasz apel No był dopiero w momencie kiedy uznaliśmy że, nie będziemy robić taniej sensacji, tylko rozmawiamy o rzeczywistych dowodach i śladach. Teraz jak gdyby całe zdarzenie w naszej ocenie, mogło być w dwóch wersjach.

Wersja pierwsza to jest wersja bez użycia żadnych narzędzi czyli działanie czysto poprzez siłę fizyczną, Czyli jak gdyby jedna osoba siedząc trzyma osobę i powstają w ten sposób krwiaki właśnie na rękach i ramionach, druga zaciska pętle potem się już po jego śmierci można, upozorować samobójstwo. To był jak gdyby nasz jeden z takich sposobów widzenia tego przebiegu zdarzeń.

Druga drugi sposób zdarzenia to jest że, następuje albo użycie paralizatora albo jak wprowadzenie jakiejś substancji odurzającej tym że, każda że tak powiem z tych wersji jak gdyby jest przy tych śladach możliwa.

I teraz Proszę tylko pamiętać o jednej rzeczy że, my jako to tej prywatne osoby nie dysponujemy całym aparatem państwowym czy niemożliwością powołania biegłych. Aura tej sprawy jest taka że raczej fachowcy przed nią uciekają, niż chcą się z nią zmierzyć, w związku z tym na dzień dzisiejszy nie mogliśmy nie mieliśmy możliwości profesjonalnego zweryfikowania, czy to mógł być paralizator czy nie. Nie chcemy mówić o plotkach ślad rzeczywiście jest taki który, mógłby wskazywać natomiast z tego co wiem tam te ślady po paralizatorze mają pewien specyficzny charakter który, którego nie jesteśmy w stanie tej ani potwierdzić ani ani zaprzeczyć temu, natomiast no muszę powiedzieć też że sposób opisania śladów w tych materiałach sekcyjnych, pozostawia straszne wątpliwości co do ich oznaczenia usytuowania, więc my mieliśmy olbrzymi problem żeby, w ogóle porównać powiedzmy rzeczywistość z tym opisem sekcyjnym.

To nie jest jakby moja opinia tylko jest stopnia fachowców z tych pomocy korzystaliśmy którzy, wskazywali na bardzo powiedzmy niski poziom w ogóle tego dokumentu i nie podjęcie próby odpowiedzenia na podstawowe pytania.

Czy Maciej M. bardzo ważny świadek w aferze podkarpackiej powinien mieć specjalny status?

Natomiast jeżeli chodzi o drugą kwestie czyli tego pana Macieja M. jeżeli chodzi o jego bezpieczeństwo,  to pan poseł tutaj przecenia moje kompetencje i raczej do pana, dotychczasowe funkcje dają większe pole do odpowiedzi, jak zabezpieczyć bezpieczeństwo takiej osoby. Więc ja nie chcę wchodzić nie w nieswoje buty. Nie mam doświadczenia w zakresie bezpieczeństwa osób przetrzymywanych przez organa ścigania natomiast no jeżeli chodzi o świadka koronnego,  to jest troszkę wydaje mi się pytanie na wyrost bo bycie świadkiem koronnym no to jest spełnienie pewnych wymogów ustawowych, czyli pójście na z pełną współpracę z organami ścigania.

Ja i o takiej deklaracjach nic nie słyszałem nie jestem pełnomocnikiem pana Macieja M. a za tym no pytanie jest zupełnie teoretyczne i nie potrafię na nie odpowiedzieć, ani czy z jego strony jest wola, ani czy ze strony państwa jest wola. Czy istnieją te przesłanki które by to spełniały, natomiast na pewno jest to w tej chwili gdzieś kluczowe źródło informacji.

 No i taka osoba no powinna być jak gdyby w tej chwili więziona, bo on jest jak pozbawiony wolności w warunkach, po pierwsze zapewniając mu maksimum bezpieczeństwa no i uniemożliwiające pewną wpływowość osób trzecich, na chyba służba więzienna ma jakieś standardy, jak to jak to zrobić w sposób prawidłowy.

Są też jeszcze dwa niezależne postępowania równoległe toczące się w tej sprawie.

Ja mogę odpowiedzieć tak w według mojej wiedzy toczą się dwa postępowania. Jedno to jest wewnętrzne postępowanie służby więziennej związane z wyjaśnieniami tej sytuacji. My nie mamy żadnego dostępu do niego obecnych wyników nie wiemy w jaki sposób ono jest prowadzone. Drugie Jest to postępowanie prokuratorskie które, jest objęte elementem tajności i podawanie państwo mojej wiedzy na jego temat by się włączyło no zagrożenie mojego bezpośredniego interesu. Bo jest to zagrożone odpowiedzialnością karną w związku z tym ja nie mogę państwu mówić o tych informacjach które, uzyskałem.

Natomiast mogę powiedzieć jedno że, kiedy jeszcze miałem możliwość zetknięcia z aktami poziom informacji wydawał się być zupełnie nie wystarczający na profesjonalne jak gdyby wyjaśnienie tej sprawy, dlatego pozwalam sobie to postępowanie oceniać jako prowadzone w sposób karygodny. Bo w mojej ocenie nie były wtedy zabezpieczone podstawowe informacje.

Obecnie nie mamy dostępu do akt, nie wiemy co zatem prokuratura ustaliła więcej, natomiast tu znowuż że jest jak gdyby ta kwestia pani mówi o młodych prokuratorach. Ja wierzę w młodości w profesjonalność młodych, Natomiast z drugiej strony tak się przypadkowo składa że, te osoby no w jakiś sposób swoją karierę mają powiązaną z obecną władzą, co pozostawia pewne wątpliwości. Ja dzisiaj mówiłem Już o tym że w wnosiliśmy o to do tej sprawy został przydzielony prokurator który zajmuje się właśnie z prawami zabój zorganizowanej przestępczości z 20-letnim doświadczeniem.

Zależało nam żeby naprawdę to było prowadzone przez osobę mającą w tym zakresie stosowne i stosowne doświadczenie i jak gdyby to mogę powiedzieć że, stopień obecnej wiedzy i wyjaśniania tego przez państwo nas jako pełnomocników nie zadowala.

Gdzie jest państwo polskie? To pytanie do polityków a nie do społeczeństwa.

Natomiast pani poseł spytała gdzie w tej chwili nie jest państwo polskie, ja nie będę jako pełnomocnik rodziny odpowiadał, bo wydaje mi się że no to pytanie to państwo powinni jako politycy odpowiedzieć I wydaje mi się to że, ta sytuacja jest na pewno podstawą do sobie zadania, właśnie kolejny raz pytania czy organa tego państwa działają w sposób właściwy czy, my jako obywatele związku z tym mamy zapewnioną ochronę i czy pewne reguły równości konstytucyjnej są realizowane. Jako osoba prywatna na ten temat opinie ale, to jestem jako przedstawiciel rodziny zmarłego obywatela

Brak dostępu do akt pełnomocnika rodziny zmarłego – to nietypowa praktyka, nieznana do tej pory.

Jest to praktyka absolutnie atypowa. Jak dzisiaj mówiłem pani na początku naszej współpracy mieliśmy pełny wgląd do akt i pani prokurator zapewniała że o każdej porze dnia i nocy są do naszej dyspozycji, w momencie kiedy żeśmy zaczęli stawiać pytania na które, można by określić z punktu widzenia władzy jako nie wygodne, nagle okazało się że, tamta zgoda już nie obowiązuje konieczna jest nowa zgoda.  Ja takiej procedury nie znam, ta nowa zgoda musi być uzyskana przez przejście pełnej drogi służbowej, czyli z biura podawczego ta zgoda będziesz szła, piętrami, No i ktoś na nią odpowie. Jest to sytuacja zupełnie anormalna, no i po prostu ma na celu odcięcia po prostu rodziny pokrzywdzonego od wpływu na sprawę.

Ja jestem tutaj jak gdyby drugą osobą bo tym liderem naszego zespołu jest mecenas Giertych, ale na pewno powiedzmy odczuwaliśmy gdzieś niedosyt w kontakcie na szczeblu organa sprawiedliwości. Osoba pokrzywdzona bo raczej taką osobą No państwo będą współpracować przedstawiać jej wyniki jakiś ustaleń, dawać informacje nie a nie odcina ci traktować w pewnym momencie jako wroga.

Wpływ polityków na niezawisłe instytucje. Inny zespół badający zwłoki na miejscu zdarzenia a, inny w ZMS.

Dziękuję bardzo że pan zwrócił uwagę na pewno bardzo istotną rzecz odnośnie funkcjonowania państwa że, właśnie niezawisłość sądów organów wymiaru sprawiedliwości polega na tym że państwo nie powinno nigdy dokonywać rozstrzygnięć nim nie zostanie to stwierdzone orzeczeniem. To jest właśnie między innymi jedno z kanonów prawa prasowego że, nie przesadzamy sprawy dopóki ona nie została rozstrzygnięta. To co pan mówi to jest właśnie taki no zły obyczaj który przez sąd wpływa na tym że, władza przesądza pewne rzeczy poprzez podawanie rozstrzygnięć jak było zanim orzekł  to organ do tego powołany.

Jest to najbardziej wulgarna próba na wpływania na niezawisłe urzędy. To takich przykładów można podać dużo, dużo więcej kiedy właśnie jest rozstrzygnięcie jak gdyby tego włodarza, zanim podejmą decyzję jego urzędnicy. Czyli jasna wskazówka, masz tak orzec, tego od ciebie oczekujemy czyli wpływanie nielegalne na niezawisły wymiar sprawiedliwości straszna rzecz którą, trzeba byłoby z wymiaru sprawiedliwości wyplenić.

To jest kwestia pierwsza, druga bardzo trafne pytanie dlaczego właśnie nie było tej osoby przy sekcji zwłok? Ja myślę że to jej pytanie można poszerzyć. Proszę zobaczyć jaki tam jest mechanizm zdarzenia. Po wykryciu śmierci jest prokurator i lekarz medycyny który dokonuje oględzin. Tego samego dnia, aha no i oni wskazują na pewne określone ślady pewne możliwości mechanizmu powstania tego zdarzenia. i teraz co się dzieje. Jest sekcja tego samego dnia wieczorem której, nie uczestniczy ani ten lekarz ani ten prokurator. Dobrym pewnym zwyczajem jest że jest taka sekcja przez osobę która się zamknęła żeby, chciała żeby zobaczyć czy nie nastąpiły jakieś zmiany, móc porównać. Tutaj nie ma tego prokuratora i nie ma tego samego lekarza. Ja rozmawiałem i czy to jest w ogóle no coś złego i teraz nie ma przepisu który, by tego zabraniał ale, pewnym dobrym zwyczajem i służący właśnie do doprowadzenia do pewnej logicznej wyjaśnieniu sprawy jest to że, te osoby to kontynuują i tak naprawdę tą sprawę, przy sekcji powinien być inny lekarz inny prokurator to nie ma miejsca. Więc teraz kolejne pytanie dlaczego tak się stało bo to jest pewnego rodzaju anomalia.

Opisy są sprzeczne, niechlujne i do niczego się nie nadają bo nie opisują charakteru uszkodzeń ciała zmarłego.

Tutaj mówimy w swoich różnych pismach do prokuratury o jak gdyby kilku zarzutach wobec działań podjętych. Żeby to usystematyzować. Pierwsza rzecz to jest pewnego rodzaju niechlujstwo która, polega na tym że pewnych jak gdyby opis pewnych obrażeń tak na prawdę nie wiem gdzie on jest bo jest nie nieoznaczony także można go było sprecyzować, co powoduje że pewnych śladów jak gdyby musimy się domyślać, bo nie jesteśmy pewni. To jest jak gdyby pierwszy, to znaczy lekarze którym, żeśmy pokazywali te dokumenty mówili i o niskim poziomie merytorycznym pracy. To było jak gdyby rzecz która się przewijała.

Druga rzecz to jest kwestia sprzeczności, dlatego bo mamy do czynienia z dwoma dokumentami czyli oględziny i sekcja i teraz państwo za pośrednictwem gazety, chyba wyborczej, poznali prawda opis tych obrażeń, tych nakłuć które stwierdzone zostały w czasie jeszcze wizyty w zakładzie karnym. Natomiast potem znowu za pośrednictwem mediów poznaliśmy opis tych samych obrażeń mówiącej jakiś za starych stópkach. Czyli mamy opis tak naprawdę dwóch zupełnie innych jak gdyby śladów.

No i teraz to był jak gdyby powód do naszego działania jeżeli, raz mówimy o otarciach, a raz o jakimś starym strupie. To jest zupełnie opis zupełnie innej rzeczywistości, bo przecież u osoby zmarłej nie powstaje strup. To jest oczywiste, więc to jak gdyby była pierwsza nasza reakcja. Ustalić które obrażenie jest prawdziwe, Oraz ustalić mechanizm jego powstania, no bo skąd to się wzięło.

Druga natomiast kwestia to była taka że sekcja, nie powinna tylko stwierdzać obrażeń ale mógł zwiedzać skąd one się wzięły, jak jest mechanizm. Teraz jak gdyby mowa jest tak, są kwiatki jest otarcie naskórka i nie wiadomo skąd to się wzięło ale, jest stwierdzenie że to nie jest w oparciu o jak gdyby udział osób trzecich. No wydaje mi się że nie trzeba mieć jakieś do specjalnej wiedzy doświadczenia żeby, jednak powiedzieć że to nie musi być ale, są to typowe obrażenia właśnie w wyniku szarpaniny, ucisku czy uderzenia a, za to jak najbardziej wskazują na bezpośredni charakter z powstania który, mógł być wynikiem osób trzecich.

Jeżeli taka sekcja nie odpowiada na te pytania i tego nie wyjaśnia, to ona nie spełnia jak gdyby wymogu procesowego i powinna po prostu być powtórzona No bo mówiąc krótko do niczego nie nadaje.

Jest kwestia następna że, ale wchodzimy w sferę o której, ja nie mogę mówić, natomiast jak gdyby braki w pewnej dokumentacji, w tych aktach są po prostu wołające o pomstę do nieba, bo tam nie ma na czym w ogóle pracować tak jakby próbowano przed nami przed rodziną schować wszystkie dowody. Ja miałem takie wrażenie i myśmy kolejny złożyli wniosek tam żądając tego, tego, tego ja mówię nie mogę wchodzić w szczegóły, ponieważ tych dowodów nie było.

Tutaj mówimy w swoich różnych pismach do prokuratury o jak gdyby kilku zarzutach wobec działań podjętych. Żeby to usystematyzować. Pierwsza rzecz to jest pewnego rodzaju niechlujstwo która, polega na tym że pewnych jak gdyby opis pewnych obrażeń tak na prawdę nie wiem gdzie on jest bo jest nie nieoznaczony także można go było sprecyzować, co powoduje że pewnych śladów jak gdyby musimy się domyślać, bo nie jesteśmy pewni. To jest jak gdyby pierwszy, to znaczy lekarze którym, żeśmy pokazywali te dokumenty mówili i o niskim poziomie merytorycznym pracy. To było jak gdyby rzecz która się przewijała.

Druga rzecz to jest kwestia sprzeczności, dlatego bo mamy do czynienia z dwoma dokumentami czyli oględziny i sekcja i teraz państwo za pośrednictwem gazety, chyba wyborczej, poznali prawda opis tych obrażeń, tych nakłuć które stwierdzone zostały w czasie jeszcze wizyty w zakładzie karnym. Natomiast potem znowu za pośrednictwem mediów poznaliśmy opis tych samych obrażeń mówiącej jakiś za starych stópkach. Czyli mamy opis tak naprawdę dwóch zupełnie innych jak gdyby śladów.

No i teraz to był jak gdyby powód do naszego działania jeżeli, raz mówimy o otarciach, a raz o jakimś starym strupie. To jest zupełnie opis zupełnie innej rzeczywistości, bo przecież u osoby zmarłej nie powstaje strup. To jest oczywiste, więc to jak gdyby była pierwsza nasza reakcja. Ustalić które obrażenie jest prawdziwe, Oraz ustalić mechanizm jego powstania, no bo skąd to się wzięło.

Druga natomiast kwestia to była taka że sekcja, nie powinna tylko stwierdzać obrażeń ale mógł zwiedzać skąd one się wzięły, jak jest mechanizm. Teraz jak gdyby mowa jest tak, są kwiatki jest otarcie naskórka i nie wiadomo skąd to się wzięło ale, jest stwierdzenie że to nie jest w oparciu o jak gdyby udział osób trzecich. No wydaje mi się że nie trzeba mieć jakieś do specjalnej wiedzy doświadczenia żeby, jednak powiedzieć że to nie musi być ale, są to typowe obrażenia właśnie w wyniku szarpaniny, ucisku czy uderzenia a, za to jak najbardziej wskazują na bezpośredni charakter z powstania który, mógł być wynikiem osób trzecich.

Jeżeli taka sekcja nie odpowiada na te pytania i tego nie wyjaśnia, to ona nie spełnia jak gdyby wymogu procesowego i powinna po prostu być powtórzona No bo mówiąc krótko do niczego nie nadaje.

Jest kwestia następna że, myśmy znaczy znowuż wchodzimy w swojej o której, ja nie mogę mówić, natomiast jak gdyby braki w pewnej dokumentacji, w tych aktach są po prostu wołające o pomstę do nieba, bo tam nie ma na czym w ogóle pracować tak jakby próbowano przed nami przed rodziną schować wszystkie dowody. Ja miałem takie wrażenie i myśmy kolejny złożyli wniosek tam żądając tego, tego, tego ja mówię nie mogę wchodzić w szczegóły, ponieważ tych dowodów nie było.

Czy zespół do przeprowadzenia drugich oględzin mógł być z góry ustalony ?

Pani pytała czy osoba specjalnie wyznaczona, ja nie mam takiej wiedzy nie potrafię na to odpowiedzieć jak był system, oczywiście każda osoba prowadząca postępowanie pyta o pewne rzeczy były pewne komentarze, natomiast nie chce wchodzić w swerę plotek bo to na pewno nie jest miejsce ku temu, nie mam żadnej wiedzy, co do sposobu wyznaczenia, natomiast było ogólne zdziwienie że, jak gdyby, te czynności nie były prowadzone tak jak mówiłem przez te które, powinny czy te które zostały pierwotnie wezwane do aresztu śledczego.

POLUB NAS NA FACEBOOKU

Exit mobile version