Firma Pfizer ogłosiła przedwczoraj iż ich szczepionka wyszła właśnie z trzeciej fazy testów i jest gotowa do sprzedaży. Według przedstawicieli firmy, ma około 90% skuteczności. Profesor Horban podkreśla jednak żeby nie podniecać się zbyt wcześnie.
Jeśli szczepionka wejdzie do sprzedaży to dopiero wiosną 2021 roku
We wczorajszym wywiadzie dla TVN24, profesor Horban podkreślał że nie co tak szybko liczyć na szczepionkę. Podał następnie wyliczenia – “25 tysięcy nowych zakażeń, realnie razy pięć, to jest 125 tysięcy nowych zachorowań dziennie. W ciągu miesiąca jest 30 dni. 125 tysięcy razy 30 to są cztery miliony ludzi. Cztery miesiące – 16 milionów. To już jest prawie połowa społeczeństwa.”
Jeśli tendencja się utrzyma do lutego powinna zachorować połowa populacji, oznacza to że w społeczeństwie istnieje szansa na wykształcenie się tzw. “odporności stadnej”. W związku z tym istnieje obawa że pandemia wejdzie w fazę wygaszania zanim jeszcze szczepionka trafi do sprzedaży w Polsce.
Trzeba ostudzić entuzjazm premiera
Opinia wygłoszona przez profesora Horbana powinna ostudzić zapał premiera co do szczepionki, przypomnijmy że wczoraj odbyło się posiedzenie dotyczące przetargu na pierwszą partię szczepionek.
Premier podkreślał że szczepionka Pfizera jest wiadomością która “daje nadzieję”. Premier podkreślał że już rozpoczęto pracę nad programem redystrybucji szczepionki – ta najpierw ma trafić do seniorów, służb mundurowych i medycznych.
“Szczepionka będzie dostępna oczywiście dla chętnych, ale chcemy, żeby była ona dostępna w bardzo dużym wymiarze, tak żeby możliwe wszyscy, w jak najkrótszym czasie, mogli się zaszczepić”