fbpx

Sasin znowu upokorzony, tym razem ma szansę odrobić zaległości i poznać własnych wyborców


Subksrybuj nas na Google News

Robert Mazurek gościł Jacka Sasina i po raz koleiny zadał mu pytanie czy poznał już swój okręg wyborczy z którego startował. Jacek Sasin próbował odpowiedzieć twierdząc, że już odrobił lekcje z poprzedniej rozmowy, lecz nic na to nie wskazywało.

Kilka dni temu cytowaliśmy wywiad wicepremiera Jacka Sasina jaki udzielił w RMF24 Robertowi Mazurkowi. To nie był codzienny wywiad więc warto do niego wrócić nie tylko, że był bardzo miczny ale też dlatego, że odbił się echem w chełmińskim okręgu wyborczym.

Zdawałoby się że poseł reprezentujący daną społeczność, powinien coś wiedzieć o swoim regionie. Wicepremier wychwalał działania rządu, opowiadał o milionach samochodów elektrycznych, ogromnych inwestycjach rządowych. Niestety w każdym temacie gubił się jak redaktor prowadzący zadał mu szczegółowe pytanie.

Mazurek chciał dać szansę Sasinowi, ale ten jeszcze bardziej się pogrążył

W pewnym momencie Robert mazurek stwierdził że nie będzie mu zadawał sięcej pytań bo nie chce go pogrążać, a czy napłynęły mu już łzami śmiechu.

Mimo to postanowił dać wicepremierowi jeszcze jedną szansą. Mając nadzieję, że Sasin zapamiętał poprzednią lekcję i tym razem przygotował się na pytania o własny okręg wyborczy, postanowił uratować wicepremiera.

Czytaj także: Sasin “człowiek demolka”, leczy ropą, organizuje wybory… Budka – nie wysyłacie go na Śląsk! Biada górnikom.

Oraz ; Sasin: “Już możemy produkować samochody elektryczne, ale nie wiemy jak je sprzedawać” – minister rządu polskiego.

Na pytanie redaktora: czy poznał już swój okręg wyborczy, poseł PiS odpowiedział, że “dosyć dobrze” i nawet zdążył odwiedzić Poleski Park Narodowy.

A gdzie pan był” – dopytywał Mazurek. – W okolicach Włodawy, Jezioro Białe – doprecyzował Sasin.

Okazało się, że nie tylko nie był w okolicach, ale też próbował okłamać redaktora wymieniając inne obiekty, które z tym rejonem nie miały wiele wspólnego. Jezioro Białe nie leży na terenie Poleskiego Parku Narodowego.

Czytaj także: Kompromitacja Sasina: “To głupia decyzja” z wypowiedzi górników wynika że minister nie wie na czym polega praca kopalni

Zaproszenie do zwiedzania swojego okręgu wyborczego od starosty włodawskiego

Na Pomoc Sasinowi ruszył starosta włodawski. Usłyszał w o bzdurach jakie wygadywał Sasin na temat Poleskiego Parku Narodowego i postanowił zaprosić wicepremiera.

 Wicepremier oblał test z geografii Polesia, myląc Jezioro Białe z Poleskim Parkiem Narodowym. Serdecznie zapraszam Pana Premiera do powiatu włodawskiego. Z wielką chęcią będę pełnił rolę przewodnika, pokazując wyjątkowość Pojezierza Łęczyńsko-Włodawskiego; oprowadzając po malowniczych ścieżkach Poleskiego Parku Narodowego, unikalnym Muzeum – Zespole Synagogalnym we Włodawie, czy też spacerując nad rzeką Bug – prawdziwej perle polskich rzek – napisał Andrzej Romańczuk.

Czytaj

– Jestem przekonany, że po takiej wizycie Pan Premier już nie tylko nie będzie miał problemów z lokalizacją miejscowości Polesia Zachodniego, ale też będzie odwiedzał je częściej.

Bo kto raz postawił swoją stopę na dzikim brzegu Bugu, czy wysłuchał niesamowitego klangoru żurawi na bagnach PPN-u, nie zapomni tego do końca życia – skończył post starosta włodawski.

Źródło Kurier Lubelski


Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
1 Komentarz
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Jacek
Jacek
3 lat temu

Sasin został posłem z okręgu CHEŁMSKIEGO, a nie chełmińskiego, Takie miasto w woj. lubelskim, nawet spore.