Tusk gratuluje wyczucia czasu na wielkie podwyżki dla polityków w trudnych czasach. Opozycja święta nie jest.


Nie strasz

Donald Tusk przyznaje że trzeba mieć tupet i wielka odwagę aby w czasie największego kryzysu na świecie od setek lat i jeszcze w rocznicę strajku z 1980 roku przyznać sobie 40% podwyżki.

Jest w tym jeszcze jednak drugie dno. To nie tylko głosami opozycji uchwalono te gigantyczne podwyżki. Opozycja dogadała się z PiS i ramię w ramie głosowała.

Czytaj o podwyżkach PiS dostanie rocznie zamiast 23 milionów – prawie 35. KO zamiast 19,9 mln – prawie 30

Posłowie z sejmowej komisji regulaminowej, spraw poselskich i immunitetowych jednogłośnie przyjęli w czwartek wieczorem projekt ustawy, który zakłada między innymi podwyższenie wynagrodzenia parlamentarzystom.

Wszystkie klub parlamentarne rekomendują przyjęcie tej ustawy, związanej ze zmianą wynagrodzenia, podwyższeniem tego wynagrodzenia, w związku z tym, że było to konsultowane, jest to ustalone między klubami, chciałbym przejść do głosowania – nagle zaskoczył wszystkich przewodniczący komisji, poseł Kazimierz Smoliński z PiS.

W myśl projektu poszczególni urzędnicy zarobią:

  • prezydent: 25 981 zł brutto
  • marszałkowie Sejmu i Senatu: 21 984 zł brutto
  • wicemarszałkowie Sejmu i Senatu: 17 987 zł brutto
  • premier: 21 984 zł brutto
  • ministrowie: 17 987 zł brutto
  • wiceministrowie: 16 988 zł brutto
  • wojewodowie: 14 989 zł brutto
  • wicewojewodowie: 12 990 zł brutto

Za podwyżkami nie było tylko PiS, oto lista posłów opozycji chętnych ze skorzystania tego dobrodziejstwa

Prezydencki minister tłumaczy- Zapracowana pierwsza dama dostanie pensję, żeby maż nie musiał płacić za nią składek.

Exit mobile version