W Warszawie spadł “polityczny” deszcz. TVP atakuje Trzaskowskiego. Takiej paniki nie było nawet przy koronawirusie.


Nad Warszawę przeszła ogromna ulewa. Studzienki nie nadążają odbierać wody. Sytuacja ta natychmiast została wykorzystana przez pro rządowe media i polityków PiS.

W przeciągu pół godziny straż otrzymała kilkaset zgłoszeń i wszystko wskazuje na to, że to nie koniec.  Część ulic została zamknięta. Zalane są ulice, podtopione piwnice, połamane konary. Z powodu naporu dużej ilości wody zamknięta została stacja metra Ratusz Arsenał.

Zalane są m.in. ulice Włodarzewska, Grójecka, Żwirki i Wigury, Aleje Jerozolimskie u zbiegu z Łopuszańską, a także Gwiaździsta i inne okoliczne ulice na Żoliborzu. Ogromne ilości wody, które nie mieszczą się w studzienkach, przepływają także przez Śródmieście.

Na Pradze Północ spadła ściana deszczu. Dosłownie woda lała się z nieba nieprzerwanie. – relacjonują internauci

To polityczny deszcz. “Jak Andrzej Duda zostanie prezydentem zgłosi ustawę o zakazie ulew?”

Janusz Kowalski powiedział w programie “Tak Jest” – ja dzisiaj jechałem do studia i widziałem, jaka jest zalana Warszawa. Wy nawet nie potraficie tak rządzić w Warszawie

Twierdzi że ulice Warszawy zostały zalane w czasie zwykłego deszczu.

Morawiecki zwołuje pilne spotkanie służb,

Jak poinformował na Twitterze rzecznik rządku, premier Mateusz Morawiecki „zwołał spotkanie szefów odpowiednich służb w celu wsparcia działań pomocowych”.

TVP nie nadąża zmieniać pasków. Kiedy Trzaskowski wróci do Warszawie i zakręci deszcz ?

Rok temu w Katowicach

Exit mobile version