fbpx

Wyszło szydło? Szumowski – Dałbym mu w pysk, ale szkoda na niego czasu – do Nitrasa


Subksrybuj nas na Google News

Łukaszowi Szumowskiemu, ministrowi zdrowia, zaczynają puszczać nerwy. A cierpliwości powinien się teraz uczyć i to bardzo, bo czarne chmury gromadzą się nad nim z siłą tajfunu, który może nieźle pozamiatać.

Wychodzą kolejne powiązania ministra za czasów jego pracy w ministerstwie edukacji i setkach milionów złotych jakie dostały firmy powiązane z nim i jego bratem. Dziś na konferencji prasowej Michała Szczerby dowiedzieliśmy się o kolejnych 24 milionach, którymi również zajmuje się Centralne Biuro Antykorupcyjne.

Szumowski przepisał udziały w spółce na swoją żonę. “To nie on prowadzi interesy ze skarbem państwa tylko jego żona”

Czytaj także Piramida w Ministerstwie. Dotacje szły 100 -takami milionów. Banaś to dla nich byłby uczniem. Morawiecki nadal broni Szumowskiego i chce dać mu medal.

Być może dziś pan minister już by tak nie zareagował, bo jego sytuacja pogarsza się z godziny na godzinę, ale przypomnijmy o co poszło – Dziennikarz Interii przypomniał, że poseł KO Sławomir Nitras nazwał żonę Łukasza Szumowskiego słupem. Chodziło o wypowiedź ze środy, kiedy Nitras zarzucił politykom PiS, iż przepisują na żony swoje majątki, aby nie wykazywać ich w wykazie majątkowym.

Szumowskiemu puszczają nerwy

Gdybyśmy byli w dawnych czasach, tobym panu Nitrasowi dał w pysk. Oceniam pana Nitrasa jako człowieka chamskiego i niekulturalnego. W sumie więc szkoda na niego energii i czasu – odpowiedział na pytanie Szumowski.


Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments