Polski rząd, albo nie zna traktatów Unijnych, albo chce zarobić na powracających Polakach do domu. Wiadomości RMF ustaliły, że Niemcy i Austriacy nie płacą za powroty do domu z powodu szybkiej ewakuacji przed pandemią. Czesi dostają zwrot za bilety od swojego rządu.
W ramach unijnego mechanizmu ochrony cywilnej Polacy mogliby za darmo wracać do domu, tak jak to dzieje się z przypadku Niemców i Austriaków. Jak informuje Komisja Europejska, każdy kraj może aktywować unijny mechanizm ochrony cywilnej organizować loty, by dokonać repatriacji.
Polska tego nie zrobiła, ale w każdej chwili może jeszcze aktywować ten mechanizm
Z informacji podanych przez LOT wynika, że stawki za rejs wahają się od 400 do 800 zł w granicach Europy i od 1,6 tys. do 2,4 tys. zł za przelot dalekiego zasięgu. Jednak dochodzą do nas informacje o pasażerach którzy musieli zapłacić nawet 14 tysięcy zł za powrót do domu.
Ceny które zapowiadał rząd dobrze wyglądały tylko na konferencji prasowej, rzeczywistość jest zupełnie inna, a przecież można było wogóle za to nie płacić.
Newsweek – Pan Paweł kupił w styczniu dwa bilety na lot rejsowy z Warszawy do Kolombo i z powrotem. – Za podróż w dwie strony dla dwóch osób zapłaciłem 4700 złotych – mówi turysta. Klient LOT-u na Sri Lankę dotarł z żoną 6 marca, wracać mieli 16 marca. I wrócili w ramach programu „LOT do domu” , ale koszt skoczył o blisko 9000 złotych
Rząd szacuje, że za granicą znajduje się ok. 1,5 mln Polaków i należy się liczyć z tym, że do kraju będzie próbowało wrócić między 200 a 500 tysięcy obywateli.
Opłaty wygórowane a dwie kanapki przez ponad 13 godzin, a wśród pasażerów były też dzieci.
Nikt też nie oczekiwał drinków z parasolką, ale to co nas spotkało na pokładzie, to przesada. 2 kanapki przez ponad 13 godzin, a wśród pasażerów były też dzieci. Brak jakichkolwiek ciepłych napojów i posiłków, o czym dowiedzieliśmy się dopiero na pokładzie.
Nikt też nie oczekiwał drinków z parasolką, ale to co nas spotkało na pokładzie, to przesada. 2 kanapki przez ponad 13 godzin, a wśród pasażerów były też dzieci. Brak jakichkolwiek ciepłych napojów i posiłków, o czym dowiedzieliśmy się dopiero na pokładzie. pic.twitter.com/Os1bEUXUt3
— Maciej Smoliński (@maciekmontuje) March 20, 2020
Czesi wracali na koszt państwa
– Ponieważ Premier Morawiecki potraktował dziennikarza pytającego o “Lot do domu” w sposób typowy dla aroganckiej pisowskiej władzy, tzn. nie odpowiedział, to będzie musiał odpowiedzieć na piśmie – poinformowała w sobotę na Facebooku posłanka Izabela Leszczyna.
Posłanka pyta również Premiera czy wiedział o możliwości skorzystania z europejskiego mechanizmu obrony cywilnej, aby powracający do domu Polacy nie musieli płacić za bilety lotnicze? Jeśli tak to dlaczego polski rząd nie skorzystał z takiej możliwości.
Źródła RMF, Gazeta Wyborcza, Newsweek, Twitter