Wicemarszałek Senatu Stanisław Karczewski gościł dziś rano w w programie “Graffiti” (Polsat News). Polityk mówił o wyborach korespondencyjnych. Nie krył, że termin wyborów prezydenckich zaplanowany na 10 maja staje się niemożliwy do realizacji, zaprzeczając wszystkim dotychczasowym zapewnieniom, że jest to możliwe, wręcz wskazane.
Najbardziej prawdopodobnym terminem jest 23 maja, mogą również odbyć się 17 maja. Jako powód, Marszałek wskazał fakt, iż zostało bardzo mało czasu. Deklarował, że ma nadzieje, iż wszystkie sygnały wysyłane przez PiS w stronę Porozumienia przyniosą efekt i gowinowcy zagłosują ws. wyborów korespondencyjnych tak, jak oczekują tego politycy PiS. Karczewski odniósł się także do pojawiających się plotek na temat przyspieszonych wyborów parlamentarnych.
“Nie bierzemy pod uwagę przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Chcemy zakończyć maraton wyborczy w Polsce”
Polityk PiS wczoraj gościł na antenie TVP, gdzie wypowiedział się na temat prezydentury Andrzeja Dudy. “Prezydentura Andrzeja Dudy była wspaniała i jestem przekonany, że będzie kontynuowana” – oceniał Karczewski.
– Okazało się, że do 10 maja jest za mało czasu, (aby zorganizować #wybory2020) – stwierdził Stanisław Karczewski, wicemarszałek Senatu (PiS) w @Graffiti_PN u @PiotrWitwicki #WyboryPrezydenckie2020 https://t.co/UsT5r02cHm
— PolsatNews.pl (@PolsatNewsPL) May 5, 2020