Prezydent Donald Trump nakazał Pentagonowi wycofać z Niemiec 9,5 tysiąca amerykańskich żołnierzy – pisze Wall Street Journal. W tej chwili za naszą zachodnią granicą stacjonuje 34,5 tysiąca Amerykanów. Jak poinformował Reuters, część z nich ma zostać przerzucona do Polski.
To decyzja polityczna, Trump przestał lubić Merkel, on przestał lubić Unię Europejską.
Angela Merkel zasygnalizowała, że nie weźmie udziału w spotkaniu państw G7, które jest organizowane w Waszyngtonie w czerwcu.
Odrzucenie zaproszenia amerykańskiego przywódcy było kolejna odsłoną napiętych stosunków między Niemcami i USA. Wcześniej, Amerykanie zarzucali naszym zachodnim sąsiadom, że ci zbyt mało wydają na zbrojenia.
Sprawujący do niedawna funkcję ambasadora Stanów Zjednoczonych Richard Greneel ostrzegał w sierpniu ubiegłego roku, że wojska amerykańskie mogą zostać przeniesione z Niemiec do Polski.
Czy warto ufać politykowi, który podejmuje decyzje pod wpływem emocji?
Trump ma ogromne problemy w USA. Brutalne starcia niezadowolonych amerykanów z Policją, zapowiedź użycia wojska i teraz tak ważne decyzje, które mogą być tylko próbą odwrócenie uwagi.
Jeżeli poważnie myśli o wycofaniu żołnierzy amerykańskich, to dlaczego nie mogą oni wrócić do swojego kraju? W Polsce stacjonują już amerykanie. Nie ma w tej chwili jakiejś nadzwyczajnej sytuacji aby ten stan powiększać.
Dajmy zdecydować Polakom
W tej sprawie powinno w Polsce odbyć się referendum i Polacy powinni zdecydować czy chcą mieć aż tak duże siły amerykańskie na naszym terenie. W przeciwnym razie mogą nam grozić demonstracje i protesty.
Rosja nie będzie zadowolona, sytuacja może się skomplikować. Oby nie zapeszyć ale miesiąc wrzesień w Polsce źle się kojarzy.
Nie chodzi tutaj o jakiś strach, ale wiemy jak mało trzeba do przypadkowego wywołania konfliktu. Po za tym takie przemieszczenie wojsk bardzo prawdopodobnie zdenerwuje Putina. Nie chodzi tutaj o Polskę, bo nam nic w tej chwili nie grozi, ale Ukraina i Białoruś mogą mieć poważne problemy.