Jeden z najstraszniejszych finiszów w kolarstwie. Jakobsen w śpiączce farmakologicznej. W wypadku zostało poszkodowanych czterech kolarzy i sędzia.
Dylan Groenewegen w jednej chwili stał się czarną owcą w środowisku kolarskim. Tym razem mocno go zaatakował Remco Evenepoel. “Do cholery! Wstydź się!” – napisał na Twitterze.
– “Powinni go aresztować” – napisał na Twitterze szef grupy Deceuninck-Quick Step Patrick Lefevere. W kolejnym można było przeczytać “pójdę z tym do sądu. Takie zachowanie nie powinno mieć miejsca w kolarstwie. To kryminał panie Groenewegen”.
Fabio Jakobsen trafił do szpitala w stanie śpiączki farmakologicznej i lekarze walczą o jego życie. To efekt koszmarnej kraksy na ostatnich metrach 1. etapu Tour de Pologne. Spowodował ją Dylan Groenewegen, który wepchnął Fabio Jakobsena w barierkę ochronną. Upadło kilku kolarzy, ucierpiał też stojący przy barierce sędzia.
Najpierw zajechał rywalowi drogę, a potem jeszcze wypchnął go z trasy. W efekcie kibice oglądali przerażającą scenę, jak zawodnik Deceuninck-Quick Step przy dużej prędkości wypada z trasy, a po drodze jeszcze uderza w sędziego.
Reanimacja kolarza na miejscu wypadku trwała ponad godzinę. Po długiej walce lekarzom udało się go zaintubować i przetransportować do szpitala, gdzie przechodzi badania i prawdopodobnie będzie operowany.
Według doktor Barbary Jerschiny, która brała udział w akcji ratunkowej po wypadku, kolarz doznał bardzo poważnego urazu mózgowo-czaszkowego. – Zmiażdżeniu uległo podniebienie i górna część dróg oddechowych – mówiła po wypadku doktor Jerchina, cytowana przez serwis Naszosie.pl.
– Mimo wszystko żyje, jest z nami i miejmy nadzieję, że wygramy – dodała. W wypadku ucierpiał również jeden z sędziów, w którego wpadł rozpędzony Jakobsen.
Dylan Groenewegen został zdyskwalifikowany