Coś w tym musi być, skoro nawet wizja podwójnych zarobków nie zachęciła pielęgniarek do pozostania w szpitalu. Szpital w Drezdenku przekształcono na zakaźny 19 października. Obecnie znajdują się tam tylko pacjenci chorzy na covid-19. Od tego czasu zamiast 160 pielęgniarek, pracuje zaledwie 60. Zwolniło się także trzech lekarzy.
Lekarze uargumentowali swoje decyzje faktem, że nie są specjalistami od chorób zakaźnych. Jednak to brak opieki pielęgniarskiej jest tutaj największym problemem. Prezes szpitala Maciej Bak potwierdza, że sytuacja w placówce jest dramatyczna. Twierdzi również, że w czasach pandemii w każdym szpitalu przebywają osoby zakażone koronawirusem. Zdecydował się więc ratować sytuację i wystąpił z prośbą do wojewody lubuskiego o skierowanie pielęgniarek do Drezdenka.