Ks. Tadeusz Isakowicz- Zalewski zgłosił do państwowej komisji ds. pedofilii sprawę molestowania chłopców przez duchownego. Cała sytuacja miała miejsce w diecezji tarnowskiej. Jego zdaniem metropolita katowicki Wiktor Skworc “zatuszował sprawę, a sprawcę wysłał na Ukrainę, gdzie dokonał on kolejnych molestowań dzieci”- stwierdził kapłan w TVN24.
,,Zgłosiłem dziś do Komisji ds. pedofilii pierwszą sprawę. Chodzi o molestowanie przez ks. Stanisława P. diecezji tarnowskiej kilkunastu chłopców. Ówczesny biskup tarnowski, dziś arcybiskup Archidiecezja Katowicka, Wiktor Skworc dowiedział się o tym w 2002 r. od rodziców pokrzywdzonych i nauczycieli w Woli Radłowskiej, ale sprawę zatuszował.” – czytamy na Facebook-u księdza.
Ksiądz napisał także, że po powrocie do Polski ks. Stanisław P. uczył w szkole podstawowej, więc cały czas miał kontakt z dziećmi. Interwencja pokrzywdzonego niewiele pomogła, ponieważ kapłan został przeniesiony do Domu Księży Emerytów, zamiast do więzienia.
Co więcej, ksiądz Zalewski miał znaleźć się w komisji przeciwdziałającej pedofilii nie tylko w kościele, ale ogólnie. Ostatecznie się w niej nie znalazł, ale to nie zmienia faktu, że duchowny nie boi się trudnych tematów.
Kapłan broni także świętego Jana Pawła II, twierdzi, że w ostatnich lata jego życia ludzie nie mówili mu wiele, ponieważ nie chcieli zasmucać schorowanego papieża. ,,Znam to z opowiadań innych pielgrzymów”- przyznał ks. Zalewski.
Źródło: TVN