Czym tak naprawdę zajmuję się Jarosław Kaczyński? Pytanie wydawałoby się pozornie proste. Jednak tak nie jest! Nawet politycy PiS tego nie wiedzą!
Prezes partii rządzącej a opozycja.
Przedstawiciele opozycji rozważają przeprowadzenie kontroli poselskiej w budynku Kancelarii Premiera. Przede wszystkim chcą dowiedzieć się, czym właściwie zajmuje się Jarosław Kaczyński. Szef klubu parlamentarnego Koalicji Obywatelskiej Cezary Tomczyk złożył wniosek o odwołanie z funkcji wicepremiera i szefa rządowego komitetu ds. bezpieczeństwa państwa Jarosława Kaczyńskiego.
Cezary Tomczyk uważa, że prezes PiS ,,od pięciu lat prowadzi politykę demontażu państwa i podporządkowuje kolejne instytucje interesom swojej partii”. Dodatkowo przekonuje, że wicepremier odpowiada za wyprowadzenie na ulicę tysięcy ludzi w całym kraju w czasie pandemii oraz “brutalizację działań policji” wobec protestujących przeciwko wyrokowi TK. Podsumowując wicepremier zamiast zajmować się bezpieczeństwem zaostrza emocje Polaków.
Czym tak naprawdę zajmuję się Kaczyński?
Politycy opozycji pytają: jaki zakres obowiązków premier Mateusz Morawiecki dał wicepremierowi Kaczyńskiemu? Jakie dokumenty podpisał do tej pory wicepremier ds. bezpieczeństwa i co właściwie robi podległy mu komitet?
Podczas rozmowy z WP Cezary Tomczyk mówi:
,,Nikt nie wie, czym zajmuje się Kaczyński w Kancelarii Premiera. Nikt nie wie, jak działa jego “komitet”
Czy wiceprezes zostanie odwołany?
Tomczyk odpowiada. Politycy PiS chronią Kaczyńskiego niczym dyktatora i zawsze robią tak samo. Jeśli my mówimy o Kaczyńskim, to wychodzi szef MSWiA Mariusz Kamiński i mówi: ,,to wszystko ja, a nie Kaczyński”. Ale Kaczyński został ministrem. I dotyczą go zasady takie, jak każdego. Debaty w sprawie wniosku o odwołanie Kaczyńskiego nie da się zablokować.
,,Kaczyńskiego można odwołać tak jak każdego innego ministra, co przyznał w rozmowie z panem sam minister Dworczyk. Kaczyński został powołany w celu zabezpieczenia interesów partii, a nie bezpieczeństwa państwa. Podatnicy płacą Kaczyńskiemu, ale nie wiedzą za co”