Marcelina Zawisza poinformowała na swoim profilu na Facebooku, że w szpitalu na WUM-ie salowe nie dostały nawet propozycji skorzystania ze szczepień przeciwko koronawirusowi. Jak wiadomo, ostatnio była duża afera związana ze szczepieniami dla celebrytów. Radosław Pazura oświadczył, że dostał propozycję z uniwersytetu, tak samo, jak inne znane osoby. Tym bardziej zaskakuje, że takiej propozycji nie dostały salowe, które przecież mają kontakt z chorymi.
,,No więc dzisiaj dotarła do mnie informacja, że salowe tego szpitala nie dostały propozycji zaszczepienia.”
Zawisza poinformowała, że ta informacja nie jest potwierdzona. Napisała także pismo do rektora uniwersytetu z pytaniem, czy to prawda. Pod jej postem pojawiły się różne komentarze. Niektórzy stwierdzili, że może to wynikać z tego, że salowe mogą być zatrudnione przez zewnętrzną firmę. Jednak nawet jeśli to prawda, nie usprawiedliwia to takiego zachowania.
Jeden z internautów skomentował, że w tym szpitalu nie zaszczepiono dużo więcej pracowników. Jednak nie obwinia celebrytów za tę sytuację. W końcu oni sami się nie zaszczepili. Jak widać, na najlepszej medycznej uczelni w Polsce jest duży bałagan. Wychodzi teraz coraz więcej brudów, takich jak mobbing.
Miejmy nadzieję, że sytuacja okaże się tylko fałszywym alarmem. Jednak skoro posłanka pisze takie treści na swoim oficjalnym profilu, to czy to możliwe, że nie ma wystarczających dowodów? Teraz pozostaje nam tylko czekać na oświadczenie rektora. Oby to okazało się fatalnym nieporozumieniem.