fbpx

Nie taka “dobra” ta zmiana, czyli o skutkach społecznych koronawirusa


brak pieniedzy no-money-2070384 FOT PIXABAY
Subksrybuj nas na Google News

2020 rok z pewnością zostanie na długo zapamiętany, jako jeden z najgorszych w historii współczesnej na świecie. Na początku roku o mało co nie doszło do globalnego konfliktu, potem zaś na świecie zaczął szaleć koronawirus. W tych jakże nadzwyczajnych warunkach CBOS przeprowadził ankietę dotyczącą zadowolenia społecznego za rok poprzedni. Badania te pokazały, że obecny rząd to nie jest taka “dobra” zmiana, jaką obiecywano Polsce w 2015r. Raporty te na swoim twitterze udostępnił także Janusz Piechociński

Poczucie lekceważenia narodu, a dobra zmiana

Jak wynika z opracowanych i opublikowanych badań CBOS wśród Polaków wzrósł znacznie, bo aż o 15% procent osób czujących się lekceważonymi przez władzę. Daje to obecnie najwyższy historycznie wynik od lat 80 na poziomie 46%. Co więcej największy odsetek zaobserwować możemy wśród osób o poglądach lewicowych. Źle wypadają również rodziny, w których dochody miesięczne na osobę przekraczają 3000 zł. Od 2015 roku rząd Zjednoczonej Prawicy obiecuje Polakom “dobrą zmianę”, tymczasem sukcesywnie następuje podział na lepszych i gorszych. Politycy stosując różne chwyty psychologiczne ciągle zasiewają “ziarno niezgody”. Zabieg ten doskonale był widoczny w ubiegłym roku, zwłaszcza w czasie kampanii prezydenckiej.

Oczywiście wyniki te są w pełni zrozumiałe. Jawna hipokryzja władzy, w przypadku nieprzestrzegania własnych obostrzeń. Jej niekonsekwencja słowna, tak jak to miało miejsce za ministra Szumowskiego. Czy w końcu granie na uczuciach oraz wprowadzanie przywilejów dla pewnych grup ostatecznie doprowadziło do wzrostu tego smutnego wskaźnika. Niestety ostatni rok pokazał, że Polska władza nieustannie dąży ku autorytarnym rządom, wykorzystując często bezprawnie policję, co jeszcze bardziej potęguje podziały społeczne.

Koronawirus i dobijanie polskiej gospodarki

Wielki wiosenny lockdown po którym przychodzi letnia względna “normalność”, tylko po to, żeby zakończyć rok kuriozalną dawką obostrzeń. Liczne nieprzemyślane w większości obostrzenia wprowadzane przez rząd przyczyniły się do znacznego spadku gospodarczego polski. Zamiast obiecanego wzrostu PKB, dostaliśmy spadek. Najbardziej ucierpiały branże gastronomiczne, fitness i transportowe. Na domiar złego od nowego roku doszły kolejne podatki, które oczywiście nie są podatkami, a opłatami, zaś ich wprowadzenie ma pomóc załatać dziurę budżetową stworzoną przez nieudolność rządu. Kwestią milczenia pozostawię tutaj nieistniejącą praktycznie służbę zdrowia.

Źródło: https://www.cbos.pl/PL/publikacje/raporty.php


Like it? Share with your friends!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments