Jak co roku Jarosław Kaczyński uczestniczył we mszy świętej w intencji jego matki w kościele pod wezwaniem Wszystkich Świętych w Starachowicach. W tym roku bramy kościoła były zamknięte dla zwykłych obywateli, a teren kościoła szczelnie otoczony radiowozami policji. Za ogrodzeniem pomimo silnego mrozu zgromadziła się grupka kobiet z transparentami strajku kobiet.
Mszę transmitowała telewizja publiczna. W uroczystości oprócz Jarosława Kaczyńskiego wzięli jeszcze udział politycy PiS; Krzysztof Lipiec, Agata Wojtyszek, Anna Krupka, Marek Kwitek, Krzysztof Słoń; wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski, przewodniczący Sejmiku Wojewódzkiego Andrzej Pruś. Obecni byli również samorządowcy: starosta starachowicki Piotr Babicki, prezydent Starachowic Marek Materek, a także radni PiS.
Kaczyński w przemówieniu zaczął od podziękowań za przygotowanie tej uroczystości. Wspomniał jak ważne były Starachowice w życiu jego matki, ale skarżył się że tym razem nie mógł wygłosić go na zewnątrz kościoła ponieważ zgromadził się tam element “służący najgorszej sprawie”.
Kaczyński wspomina matkę i wzywa do walki
– Ja po raz pierwszy przemawiam tu w tym miejscu, wewnątrz kościoła. Sądzę, że dlatego, że tam na zewnątrz stoją ci, którzy służą najgorszej sprawie. Służą sprawie niszczenia kościoła, niszczenia naszego narodu. I to jest coś, o czym musimy pamiętać i musimy mieć w swej świadomości. Musimy mieć bardzo silną wolę, by się temu przeciwstawić. Mieć w sobie walkę o naszą tożsamość, o przyzwoitość, by tę walkę w naszym życiu publicznym wygrać. – nawołuje Jarosław Kaczyński.
Kaczyński na mszy za swoją matkę mówi o aferze Amber Gold
Msza i cała uroczystość była transmitowana w mediach publicznych, w związku z tym nie sposób odnieść wrażenia, że głównym przekazem nie była chęć wspominania zmarłej matki Kaczyńskiego. W swoim przemówieniu niewiele poświecił jej miejsca. Skoncentrował się na pokazywaniu wrogów narodowej Polski, reklamował niedawno wyemitowany film Latkowskiego o aferze Amber Gold.
– Pokazuje on na czym polegał mechanizm rządzenia Polską w ciągu tych dziesięcioleci, które mam nadzieję ostatecznie zakończyły się w roku 2015. Jeśli przed tym kościołem jest mowa o winie, to tak, wszyscy ludzie dobrej woli są winni temu, że ten czas się skończył. Miejmy nadzieję, że skończył się raz na zawsze.
Dodał, że ma nadzieję, że „(…) ta nieustannie trwająca walka, żeby było jak było, że to się nigdy nie spełni. Że będzie tak, jak być powinno”.
Twoja wina – kobiety ze strajku kobiet
Naprzeciwko kościoła ustawiła się niewielka grupa kobiet. To ją miał na myśli Jarosław Kaczyński podczas swojego przemówienia w kościele mówiąc o tych którzy “służą najgorszej sprawie”
Po przemówieniu w kościele Jarosław Kaczyński wraz z księdzem i całą świtą udał się pod kościół gdzie znajdują się tablice upamiętniające zmarłą Jadwigę Kaczyńską, tragicznie zmarłych prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego i Marię Kaczyńską, tragicznie zmarłego wicepremiera Przemysława Gosiewskiego oraz pozostałych ofiar tragedii smoleńskiej.
Zgromadzone kobiety wykrzyczały Kaczyńskiemu – Twoja wina. Słowa te należy skojarzyć z katastrofą smoleńską. Kobiety przerywały okrzyki kiedy rozbrzmiewały słowa modlitwy.
Zasady obostrzeń naruszone, ich ból jest większy.
W kościele nie było zbyt wiele osób. Jednak zgromadzone tam osoby nie zachowywały wymaganego dystansu. Podczas uroczystości pod kościołem, nie przestrzegano już wielu zasad za które policja natychmiast ukarałaby zwykłych obywateli. Na zakończenie uroczystości w geście pożegnania zgromadzeni podawali sobie niczym nie osłonięte ręce.
Zasłużona dla Starachowic Jadwiga Kaczyńska?
Nie znane są mi żadne fakty z życia Jadwigi Kaczyńskiej, którymi zasłużyła się dla Starachowic. Transmisja takiej uroczystości w TVPIS powinna być czymkolwiek uargumentowana. Jadwiga Kaczyńska jest honorową obywatelką Starachowic, a na tablicy przed kościołem Wszystkich Świętych widnieje napis: “Jadwidze Kaczyńskiej z wdzięczności za dar życia Prezydenta i Premiera RP – w I rocznicę śmierci Mieszkańcy Starachowic”.
Od 2016 r. ma także w mieście ulicę swojego imienia.
Czasy kiedy budowane w Polsce były pomniki Stalina, Lenina i innych dawno minęły, ale nawet komuniści nie kazali czcić nam swoich rodzin “za dar życia“. Po nich przyszły czasy kiedy te pomniki burzono i przetapiano na coś bardziej pożytecznego.