Zbigniew Ziobro mimo iż raz już wyleciał upokorzony z łask Jarosława Kaczyńskiego ponownie stroszy piórka i ostrzy pazurki. Tym razem obiektem jego ,,niechęci” jest sam premier Mateusz Morawiecki. Dlaczego wicepremier Kaczyński milczy? To proste, dewizą jego rządzenia jest skłócenie ludzi i czekanie na efekty. W ostateczności poprze tego, który zaoferuje mu więcej.
Prezes powolutku zbliża się do mety
Od dawna wiadomo, że panowie M. i Z. – delikatnie rzecz ujmując – nie przepadają za sobą i okazują to publicznie. Nie owijając w bawełnę, obaj mają aspiracje przejąć schedę po prezesie Jarosławie, który powolutku zbliża się do mety. Tylko to się dla nich liczy, a nie opowiastki o energetyce i temu podobne, głoszone pod publiczkę banialuki. Zdaniem Solidarnej Polski, decyzje Morawieckiego, to nic innego jak bezkrytyczne realizowanie unijnych wymogów.
Zastanawiam się, czyje to, w takim razie wymogi chce realizować Ziobro? Putina, Orbana?
Dziennikarka TVN24, sytuację na linii Morawiecki-Ziobro określa jako:
– ,,Trudne relacje między politykami…”
Tzw. trudne relacje, to może mieć Kowalski z Kowalską z pierwszego piętra, a nie czołowi politycy sprawujący rządy w moim kraju. Nie ma nic gorszego, gdy o losie obywateli decydują politycy o wyolbrzymionych ambicjach i zarazem braku kompetencji, by sprawować swoje urzędy. Do tego niestety doszło.
Głos w tej sprawie zabrał wiceminister Klimatu i Środowiska Jacek Ozdoba z Solidarnej Polski Ziobry:
Panie premierze, niech pan będzie mężczyzną
– ,,To nie jest popieranie lidera, prezesa Zjednoczonej Prawicy…”– powiedział, ni przypiął ni wypiął – jak zawsze ,,kulą w płot” – mędrzec Ozdoba.
Wiceminister Ozdoba posunął się jeszcze dalej:
– ,,Jeszcze bardziej niż rząd pani premier Ewy Kopacz, Mateusz Morawiecki zdecydował, że ten cel energetyczny będzie szybszy, większy, co jest w naszej ocenie złym sygnałem…”
Chciałbym w tym miejscu nieśmiało przypomnieć panu premierowi Mateuszowi Morawieckiemu, że stoi on na czele Rady Ministrów i to on ocenia swoich podwładnych, a nie na odwrót. Chyba, że się mylę. Słuchając wypowiedzi Ozdoby, odnoszę wrażenie, że w KPRM ,,ogon merda psem” – to z bogatej kolekcji przysłów europosła Tadeusza Cymańskiego.
Panie premierze, niech pan będzie mężczyzną…
Andrzej Nowakowski
białoruś bis