W sieci nie milkną dyskusje dotyczące sensowności zamknięcia kościołów w tak dramatycznym momencie, w jakim znalazł się nasz kraj. Kler uważa się za wyłączony spod jurysdykcji prawnej, niekiedy wręcz rozstawiając i pouczając rząd. Niestety docierają kolejne informacje o zakażonych księżach, którzy mieli kontakt z wieloma wiernymi!
Za życiem, ale przeciw
Buta i arogancja duchowieństwa w kwestii pandemii zapisze się niechlubnie w historii naszego kraju. Część reprezentantów tej grupy zachowuje się, jakby w ogóle nie przejmowali się niczym. Oczywiście poza chęcią podreperowania funduszy, które gwarantuje liczne przybycie parafian do świątyń na Wielkanoc. Na profilach medialnych przedstawicieli księży trwa festiwal zakłamywania rzeczywistości i odklejenia. Nasuwa się pytanie, czy oni trzymają kontakt z bazą? Czy wiedzą, co się wokół nich dzieje?
Tym razem niepokojące komunikaty płyną z parafii w województwie pomorskim. “Państwowy Powiatowy Inspektor Sanitarny w Człuchowie apeluje do osób, które w dniach 21 – 26.03.2021 r. uczestniczyły w mszach świętych w kościele p.w. św. Jakuba Apostoła w Człuchowie, aby pilnie zgłaszały się telefonicznie na infolinię Inspekcji Sanitarnej”. Kilka dni temu podobne zdarzenie miało miejsce w Sułowie, tam zachorowali wszyscy księża. Pytanie – co się jeszcze musi stać, żeby kler zrozumiał powagę sytuacji i skalę zagrożenia? Czy w momencie, gdy praktycznie całe społeczeństwo dotknęła fala wyrzeczeń, oni muszą mieć specjalne przywileje? Można odnieść wrażenie, że rząd jest na smyczy duchowieństwa, bojąc się podjęcia stanowczych działań.