W Dnieprze 52-letni mieszkaniec Rosji spalił i zdeptał swój rosyjski paszport z powodu kategorycznego braku zgody na działania okupacyjnego kraju.
Mężczyzna wraz z rodziną przeniósł się na Ukrainę z Republiki Komi w 1996 roku. Następnie, z powodu choroby dziecka, lekarze zalecili zmianę północnego klimatu, a w Dnieprze miał krewnych.
Od tego czasu mężczyzna mieszka i pracuje na Ukrainie – zapewnia, że nigdy nie czuł, że ktoś go prześladuje za bycie Rosjaninem. Teraz czuje wstyd przed dziećmi i wnuczką za kraj agresorów i nie chce być jego obywatelem. Gdyby nie rosyjski dokument, trafiłby on już do Sił Zbrojnych Ukrainy lub Obrony Terytorialnej. Teraz planuje uzyskać paszport Ukrainy.
“Nie sądziłem, że rząd, który jest teraz w Rosji, zrobi to całemu światu. To nienormalne! Gdyby zabrali mnie do Sił Zbrojnych Ukrainy poszedłbym z przyjemnością” – powiedział Wasyl Wasyłyszyn.
“Nie chcę być obywatelem tego agresorskiego kraju, który bombarduje pokojowe miasta, zabija cywilów, który bombarduje szpitale. Nie mam słów – to szaleni ludzie. Putin to wielka k***a. A rosyjski statek nie spier**la” Chwała Ukrainie!”