Afera Mazurek-Mosbacher. O włos od skandalu dyplomatycznego. Profil sejmu odpowiedział, po czym usunął wpis.


W dniu dzisiejszym gorąco na linii Warszawa-Waszyngton. Po skandalicznym wpisie Beaty Mazurek (PiS) kancelaria sejmu postanowiła odpisać pani ambasador, jednak coś poszło nie tak, bo wpis prędko usunięto.

Przypomnijmy.
Ambasador USA zareagowała ostro na wpis Beaty Mazurek. “Trzaskowski boi się debaty z Polakami. Woli ustawioną debatę w WSI 24 i niemieckim Onecie. To przykład pogardy dla wyborców z mniejszych miejscowości. Mieszkańcy Końskich i Polacy już niedługo wystawią mu rachunek” – napisała europosłanka Prawa i Sprawiedliwości.

Na wpis Mazurek postanowiła zareagować Georgette Mosbacher. “Beata Mazurek – dobrze Pani wie, że szerzy Pani coś, co jest absolutnym kłamstwem, sugerując, że TVN to WSI. Powinna się Pani wstydzić. To jest poniżej godności osoby, która reprezentuje Polaków” – napisała na Twitterze.

Słowa Mosbacher skomentował profil Sejmu. Wpis został jednak szybko usunięty.

“Skandal dyplomatyczny bo pisze prawdę? Polityk we własnym kraju musi skulić uszy bo ambasador innego państwa warknął?” – napisała osoba prowadząca sejmowy profil.

Póki co, brak odzewu kancelarii sejmu, mimo usilnych starań dziennikarzy.

źródło: onet.pl

Exit mobile version