Agent Tomek niedoszły pogromca platformy, poseł pis i zaufany Kamińskiego, z zarzutami prania brudnych pieniędzy i udziału w grupie przestępczej


[boombox_dropcap style=”primary” font_size=”70px” color=”red”
class=”class-name”] T [/boombox_dropcap]

omasz K, zasłużony agent dobrej zmiany aresztowany. Ciąg Dalszy republiki banasiowej. Kwoty jakie wymienia prokuratura przyprawiają o zawrót głowy. Jak tak daje pójdzie to to wreszcie PiS będzie zadowolony z wyników wyborczy w wiezieniach.

Tomasz K został zatrzymany i dostał  łącznie sześć zarzutów dotyczących m.in. udziału w zorganizowanej grupie przestępczej oraz przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami mienia w łącznej kwocie około 10 mln zł  za przywłaszczenie 10 mln zł, oraz udział w grupie przestępczej.

Kolejne zarzuty dotyczą oszustwa i prania brudnych pieniędzy. – W związku z nienależnym przyznaniem dotacji w kwocie ponad 39 mln zł, a także przestępstwa prania pieniędzy w kwocie 2 mln zł – poinformował „Wyborczą Olsztyn” Paweł Sawoń, rzecznik prasowy Prokuratury Regionalnej w Białymstoku.

Sprawa dotyczy stowarzyszenia Europejskie Centrum Wsparcia Społecznego Helper , którego agent Tomasz był prezesem.

Stowarzyszenie prowadziło domy opieki dla osób starszych

Małżonka pana agenta również dostała zarzuty założenia zorganizowanej grupy przestępczej i kierowania nią, przywłaszczenia wspólnie i w porozumieniu z innymi osobami mienia w łącznej kwocie blisko 33 mln zł oraz oszustwa w związku z nienależnym przyznaniem dotacji w kwocie ponad 71 mln zł na szkodę miasta Olsztyn i gmin Purda, Jedwabno i Reszel, a także przestępstw przeciwko wiarygodności dokumentów.

W tym gronie podejrzanych znaleźli się również Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna, burmistrz Reszla, wójt Jedwabna oraz były wójt gminy Purda.

Wyprowadzali pieniądze przez firmę budowlaną, wystawiając fikcyjne faktury

Pieniądze wpływała na konto właściciela firmy budowlanej, który tworzył dla zarządzających Helpera lokaty długoterminowe.

„Z dotychczasowych ustaleń organu wynika, że poprzez firmy Henryka C., jak również spółki [należące do Katarzyny K. i jej wspólniczki] część środków pieniężnych pochodzących z dotacji trafiła ostatecznie do osób zarządzających Helperem”.

Pewnie wszystko by działo dalej, gdyby nie pisowcy nawzajem wzięli się za głowy i napisali anonim do prezesa prezesów.

„Nadszedł czas, aby skończyć ze zmową milczenia, a może obojętnością na rosnącą patologię, o której wie i mówi już wiele osób, jednak dotychczas jakaś niewidzialna siła powstrzymuje odpowiednie organy państwowe, samorządowe, jak również partyjne od bliższego przyjrzenia się działaniom Katarzyny K. i jej słynnego męża agenta Tomka z CBA, tj. prowadzenia przez nich działalności „dobroczynnej pod przykrywką olsztyńskiego Helpera”.

Exit mobile version