To miały być wojska naszego najlepszego przyjaciela. Tymczasem cena za przyjaźni robi się bardzo wysoka. Będziemy płacić za ich pobyt, nie mamy prawa wejść na teren jednostki bez zgody, żołnierz amerykański nie będzie podlegał polskiemu prawu.
Jeśli żołnierz USA popełni przestępstwo — nawet niezwiązane ze służbą, np. spowoduje wypadek drogowy — to przejmą go amerykańscy żandarmi, przetransportują do swojej bazy i odeślą do USA, gdzie będzie sądzony. Amerykanie wiedzą co robią bo takich incydentów na świecie jest bardzo dużo.
54 dziewczęta zgwałcone przez żołnierzy amerykańskich
W 215 roku pojawił się wstrząsający raport z którego wynika że amerykańscy żołnierze stacjonujący w Kolumbii w latach 2003-2007 zgwałcili 54 młode dziewczęta, ale uniknęli odpowiedzialności dzięki umowom dwustronnym i immunitetom dyplomatycznym.
“W mieście Melgar i pobliskim Girardot 53 nieletnich było wykorzystywanych seksualnie przez najemników, którzy później nagrywali (gwałty – red.) i sprzedawali taśmy z materiałami pornograficznymi” – podano w raporcie.
Ponadto, także w mieście Melgar, jeden z sierżantów amerykańskiego wojska miał zgwałcić 12-letnią dziewczynkę. Miało do tego dojść w 2007 roku. Autor analizy podaje, że istnieją dowody na przemoc seksualną, jednak sprawcy uniknęli odpowiedzialności dzięki porozumieniom dwustronnym między Kolumbią a USA oraz dzięki immunitetom dyplomatycznym.
Żagań – pijani amerykańscy żołnierze brutalnie pobili Polaka
W 2017 roku w kwietniu Amerykańscy żołnierze z Grupy Bojowej 3. Brygady Pancernej stacjonującej w Żaganiu, będący pod wpływem alkoholu, zostali aresztowani nocą 9 kwietnia za pobicie mieszkańca Żagania Mirosława R.
Jeden z mieszkańców pobliskiego bloku zadzwonił na policję. Z uwagi na agresywne zachowanie Amerykanów, policja została zmuszona do użycia gazu. Okazało się, że żołnierze byli kompletnie pijani. Mieli od 1,5 do 2,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Mirosław R. trafił do szpitala. Doznał urazów kończyn, żeber, a również wstrząśnienia mózgu.
Takich przypadków jest znacznie więcej w Japonii, Korei Południowej.
Amerykanie naciskali i dostali to co chcieli
Amerykanie wysyłali sygnały, że jeśli Błaszczak nie zgodzi się na wyjęcie żołnierzy amerykańskich to ich wojska ominą Polskę i trafią do Rumunii oraz Turcji. Z 12 tysięcy żołnierzy wycofywanych z Niemiec połowa wraca do domu a pozostali będą rozdysponowani w innych krajach Europy.
Zbiegi okoliczności. Andrzej Duda wyprzedzony
Andrzej Duda zwołał na 31 lipca w swym Biurze Bezpieczeństwa Narodowego spotkanie z udziałem m.in. premiera Morawieckiego i ministra Błaszczaka. Prezydent i premier chcieli od szefa MON dowiedzieć się, jak wygląda stan negocjacji w sprawie porozumienia wojskowego z Amerykanami.
Akurat tego dnia rano amerykańska ambasador Georgette Mosbacher na Twitterze napisała: “Świetna wiadomość! USA i Polska zakończyły negocjacje nad Wspólną Deklaracją Współpracy Obronnej (EDCA), która wprowadzi w życie wspólna wizję naszych prezydentów dotyczącą amerykańskiej obecności wojskowej w Polsce. Dziękuję wszystkim, którzy ciężko nad tym pracowali!”. W chwile później Minister Błaszczak potwierdził tą wiadomość.
Czytaj także: Szantaż polityczny: ,,Zasoby za Przyjaźń “.Amerykanie chcą dostępu do polskiej miedzi !
W wyniku tej umowy Policja polska nie będzie miała prawa nawet zatrzymać amerykańskiego żołnierza. Ponadto Polacy stracą kontrolę na terytorium, na którym będzie stacjonować armia. Przekażemy im ważne obiekty wojskowe. Między innymi bazę lotniczą w Powidzu oraz cześć poligonu w Drawsku Pomorskim razem ze znajdującą się tam infrastrukturą wojskową. Polska strona wzięła też na siebie ciężar sfinansowania budowy i remontu obiektów, z których będzie korzystać armia Stanów Zjednoczonych.
Giertych: “Nie wiem czy na świecie jest przypadek tak uległy wobec USA jak pełny immunitet“.
Dotychczas umowy, w których obce wojska uzyskiwały pełny immunitet (mogą robić co chcą bez żadnej odpowiedzialności) były podpisywane przez kraje podbite. Stopień upodlenia naszego kraju przez PiS osiągnął swój szczyt. Płacimy za zdjęcia PAD z Trumpem ogromną cenę.
Jeżeli prawdą jest, że USA ma uzyskać bezterminowo eksterytorialną bazę na terenie RP i pełny immunitet dla swoich pracowników i żołnierzy, to mamy kolejny, niebywały skandal przy którym brak krzesła przy podpisywaniu deklaracji przez PAD to tylko drobny incydent.
Chociaż np. we Włoszech mimo, ze umowę podpisywano kilka lat po przegranej wojnie, to w przypadkach zbrodni (np. gwałtu lub morderstwa) od włoskiego sądu zależy, czy zastosuje włoską jurysdykcję. Nie wiem czy na świecie jest przypadek tak uległy wobec USA jak pełny immunitet.