Niezależne media wysłały do obu kandydatów zaproszenia na debatę, które miała by się odbyć 2 lipca br. Rafa Trzaskowski przyjął zaproszenie. Andrzej Duda twierdzi że to niezależny od niego.
W 2015 roku Andrzej Duda zabiegał o debatę z Bronisławem Komorowskim, a Beata szydło krzyczała że ta debata należy się Polakom
Bielan jest za debata ale nie ma kontaktu z prezydentem, bo on jest w trasie
Prezydent Andrzej Duda weźmie udział w debacie TVP przed II turą wyborów prezydenckich, która odbędzie się 6 lipca w miejscowości Końskie – zapowiedział we wtorek Adam Bielan, rzecznik sztabu wyborczego prezydenta. Można mieć obawy, czy Trzaskowski zgodzi się na debatę – dodał.
Adam Bielan w 2015 bardzo napierał na ówczesnego prezydenta Komorowskiego. Pięć lat temu był pewien że Andrzej Duda wypadnie w debacie lepiej. Teraz nie widać po nim takiego przekonania. Szef kampanii Andrzeja Dudy twierdzi że do nie rozmawiał z Andrzejem Duda bo ten jest w trasie i nie może uzgodnić z nim terminu debaty.
Natomiast Andrzej Duda powiedział że jest do debaty gotowy, ale to zależy od jego sztabu wyborczego.
#cykorduda chowa się za upasionego @AdamBielan pic.twitter.com/A3cHxqrDg5
— Syrenka34 (@Syrenka34) June 30, 2020
Jarosław Gowin zapytany w TVN24 czy Duda powinien wziąć udział w debacie z Rafałem Trzaskowskim , odpowiedział –
– Andrzej Duda jest jedynym urzędującym prezydentem, który stanął do debaty już w pierwszej turze. To dowód na to, że nie boi się szlachetnej rywalizacji na argumenty – odpowiedział szef Porozumienia. Dopytywany, czy prezydent powinien zgodzić się na udział w debacie 2 lipca, odparł:
– To jest dla mnie oczywiste.
– Ale wszystko zależy od ustaleń sztabów. Czym innym jest generalna otwartość na debatę, a czym innym uzgodnienie konkretnych warunków – zaznaczył.
Rafał Trzaskowski przyjął zaproszenie –“Panie prezydencie, niech się pan nie boi”. #czasdebaty
– Jeszcze raz zwracam się do pana prezydenta. Ja pojawiłem się w TVP, mimo że spodziewałem się, jak ta debata będzie wyglądać. Główny zarzut do debaty w TVP jest jeden: tematy zastępcze – mówił Trzaskowski. – Dzisiaj musimy zorganizować debatę, w której będziemy rozmawiali o prawdziwych problemach. Stąd moja jasne deklaracja, że ja pojawię się tam, gdzie ta debata jest organizowana przez telewizję i portale internetowe, i namawiam do tego pana prezydenta – kontynuował.
– Panie prezydencie, niech się pan nie boi, po prostu porozmawiajmy.
Może właśnie w taki sposób, żeby nie znać wcześniej wszystkich pytań, żeby nie wygłaszać wyuczonych formułek, żeby móc zadawać swoje pytania. Po prostu porozmawiajmy – mówił Trzaskowski, kierując słowa do Andrzeja Dudy. Dodał: – Proponowałem od samego początku, panie prezydencie, żebyśmy się spotkali (…), żebyśmy zorganizowali debatę prezydencką, agorę prezydencką, gdzie będą nam mogli zadawać dziennikarze od lewa do prawa.
– Niech pan wybierze formułę, niech pan nie ucieka do formuły, w której wszystko jest ustawione, wszystko pan będzie wiedział, czyli do formuły, gdzie jednym organizatorem jest TVP – zaapelował.