BBN zaplanował fikcyjne „porwanie” prezydenta, aby sprawdzić, jak w takiej sytuacji zachowa się Służba Ochrony Państwa. Rzeczpospolita
„Urwanie się” prezydenta, z zaufanym urzędnikiem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, na kilka godzin miało być doskonale zaplanowane i przeprowadzone za wiedzą i zgodą prezydenta Andrzeja Dudy – cytuje Rzeczpospolita
Jak czytamy chodziło o zapewnienie jak najbardziej realnych warunków, dlatego postanowiono że prezydent ma być prawdziwy. – Celem miało być sprawdzenie procedur – opowiada rozmówca z Pałacu Prezydenckiego.
Te informacje dziennik potwierdził w kilku źródłach, ale do tej pory dziennikarze nie dostali potwierdzenia z BBN.
Źródło Rzeczpospolita