Andrzej Duda słynie z wpadek popełnianych w trakcie zagranicznych uroczystości. Niektóre jego gafy stały się legendarne, jak chociażby ta, gdy stracił orientację w terenie, idąc po czerwonym dywanie podczas wizyty w Rumunii. Wiele osób wytyka prezydentowi pogorszenie zdolności językowych. Daje to asumpt do złośliwych komentarzy, skierowanych w jego kierunku. Podczas niedawnego pożegnania królowej doszło do nietypowej sytuacji. Prezydent wpisywał się do księgi kondolencyjnej i robiąc to musiał korzystać ze… ściągi, którą ukrył w dłoni.
Czy nauczenie się na pamięć kilku słów, przerosło możliwości Andrzeja Dudy? Wydawać by się mogło, że krótka kondolencja nie powinna być jakimś szczególnym problemem. I raczej można się domyślać, że nie chodziło o wpis w języku ojczystym, stąd kartka. Prezydent sprytnie ukrył ją, niczym ściągę podczas klasówki w liceum. Jednak w dzisiejszych czasach, przy takiej liczbie kamer i oglądających, trudno było zakładać, że zostanie to niewychwycone.
Nagranie z kondolencyjnego wpisu jest niekwestionowanym hitem sieci. Wywołało szereg szyderczych komentarzy, które nie pozostawiają na prezydencie suchej nitki. To kolejny raz, kiedy głowa naszego państwa ma z tym problem. Kilka lat temu głośno było o Bronisławie Komorowskim, łączącym się “w bulu”, podczas wizy w Japonii.
Sytuację z Andrzejem Dudą możecie zobaczyć poniżej:
ZOBACZ TAKŻE:
Śmieszne i straszne zarazem składać kondolencje upiornej monarchii, babie która do setki prawie dożyła a setkom tysięcy ofiar Publicznej Służby Zdrowia rodakom przewlekle chorym pacjentom i emerytom, których obiecał chronić nie ogłosił do dziś nawet żałoby narodowej, nie przeprosił za niedopełnienie obowiązków jako głowa państwa. Jak on jest religijny i moralny to ja jestem król Lolek III. Ponadto to dowodzi że takie ściągi nie są wyjątkiem w jego karierze ale dowodem na marionetkową postać.
Duda nie odróżnia wesela od pogrzebu stypy od imprezy ? Czy Duda przyjechał pod wpływem środków odurzających ? To jak z Kwaśniewskim kiedy pod wpływem dużej ilości spożytego alkoholu zapomniał że jest prezydentem, myślał że jest papieżem.
Co się dziwić temu pustakowi, robi gafę za gafą-wstyd za taką głowę państwa!!!!
sie na tego debila,jak to go okreslil p. Zulczyk,patrzy i tyle.