Puchar Świata w skokach narciarskich niemal całkowicie zniknął z anten Telewizji Polskiej. Publiczny nadawca pokazuje jedynie konkursy z Wisły i Zakopanego. Ostatni sezon, który wystartował kilka miesięcy temu, kibice mogą oglądać tylko w TVN-ie, Eurosporcie i serwisie player.pl. Przy okazji igrzysk olimpijskich w Pekinie przypomniał o sobie wieloletni dziennikarz TVP, Przemysław Babiarz. Według jego sugestii, medal naszego skoczka wynika z transmisji w stacji sterowanej przez rząd.
Dawid Kubacki otworzył worek z medalami dla polskiej reprezentacji. Nasz zawodnik sprawił miłą niespodziankę, plasując się na trzeciej pozycji na skoczni H106. Sukces zapewniły mu skoki na odległość 103 i 104 metrów. Komentujący to wydarzenie Przemysław Babiarz pokusił się o bardzo odważną sugestię, wbijając szpilkę w konkurencję. – Z niezależnych od TVP powodów, skoki nie cieszyły się ostatnio może wielkim zainteresowaniem, ale wróciły do domu i od razu jest efekt! A zatem włączajcie telewizory, dzwońcie do rodziny i sąsiadów. Mamy medal, mamy brązowy medal, mamy Dawida Kubackiego! – ekscytował się na koniec transmisji.
Jego słowa wywołały lawinę komentarzy w sieci. Internauci wytknęli m.in. klęskę naszej drużyny podczas turniejów w Zakopanem i Wiśle, transmitowanych w TVP. Wiele osób przypomniało, że niedzielny konkurs można było oglądać również w Eurosporcie. Co delikatnie podważa zasadność tezy Babiarza.
Nastepny dopowłaz? A oni szykanują homoseksualistów.
Panie Babiarz co prawda Pana pozycja w TVP spadła,ale nawet włażenie w d…PE jej nie podniesie.
Coś w tym jednak jest odkąd TVN przejął skoki klapa na całej linii.