Minęła się z inteligencją ? Tak skomentowała euro-posłanka PiS Beta Mazurek słowa Kamili Gasiuk Pihowicz o rzekomym sukcesie Morawieckiego na ostatnim szczycie UE.
Premier mówił że nigdy w historii Polski nie udało się uzyskać tak wysokich funduszy europejskich. Zapomniał przy tym powiedzieć, że na razie to nie dostaliśmy jeszcze ani centa. Na ten moment uchwalony jest tylko podział budżetu UE. Nie powiedział na co składają się te kwoty o których mówi. Ile z tego to gotówka a ile kredyt. Nie powiedział też na jakie cele są przeznaczone wynegocjowane pieniądze. PiS przyzwyczaił nas że jak takie rzeczy są ukrywane to na 100% jest coś nie tak.
Liderom Unii bardzo zależało na uchwaleniu budżetu ponieważ wszyscy chcą jak najszybciej wspomóc własne gospodarki z koronakryzysem. Dlatego też na ten moment podzielono fundusze i dopisano co najważniejsze pierwszy raz w historii UE, że wypłata będzie uzależniona od przestrzegania praworządności w każdym kraju. Należy szczególną uwagę zwrócić na fakt co jest niespotykaną rzadkością, że decyzja w sprawie blokady funduszy dla kraju wyłamującego się z zasad UE, nie będzie musiała być podjęta jednogłośnie. To Polkę i Węgry stawia w bardzo niekorzystnej sytuacji, ponieważ veto nie będzie skutkowało jeżeli głosownie dla danego kraju będzie niekorzystne.
Opozycja nie podziela entuzjazmu Mateusza Morawieckiego, czego dowodem był wpis posłanki KO Kamili Gasiuk Pihowicz. Na jej wpis natychmiast zareagowała europosłanka PiS Beata Mazurek pisząc
Ta pani ewidentnie minęła się z inteligencją i prawdą.
Minąć się z prawdą to zrozumiale, ale pojawiło się nowe pojecie “minąć się z inteligencją”. Nie czuje się na tyle mocny aby porównywać się z Panią Beatą i analizować co może mieć na myśli.
W przeciwieństwie do Pani Beaty Mazurek Pani Kamila Gasiuk-Pihowicz rozwinęła swoją myśl krytykując premiera, opisując sukcesy Morawieckiego –
PiS pojechał na unijny szczyt walczyć z praworządnością, a nie o pieniądze. Przegrał i walkę z praworządnością, i walkę o pieniądze. Przegrał podwójnie. Na przykład tylko w ramach Funduszu Sprawiedliwej Transformacji Polska z planowanych 8 mld euro dostanie tylko 3 mld! A gdyby nie specjalny fundusz antycovidowy to pieniędzy w nowym budżecie byłoby dla Polski mniej niż w poprzednim!