fbpx

Bogacimy się i rozwijamy szybciej niż reszta Unii, – ale jak to się przekłada na przeciętnego Polaka


Subksrybuj nas na Google News

Polska i Unia Europejska jest kolejny rok na plusie, jeśli chodzi o bogacenie się i rozwój, ale my robimy to szybciej – ocenił w środę minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński komentując dane Eurostatu na temat m.in. wzrostu PKB na mieszkańca.

Ministerstwo inwestycji i rozwoju przypomina, że według danych podanych w środę przez unijny urząd statystyczny – Eurostat, w 2018 roku Polska rozwijała się szybciej niż UE i osiągnęła 71 proc. unijnej średniej w PKB na mieszkańca. Zauważono, że do średniego poziomu UE zbliżyliśmy się też we wskaźniku AIC (z angielskiego: actual individual consumption), który bada zamożność gospodarstw domowych – w tym wypadku mamy 77 proc. średniej UE.

Nowe dane skomentował minister inwestycji i rozwoju Jerzy Kwieciński. „Pokazują one jedno – i my, i Europa jesteśmy kolejny rok na plusie z bogaceniem się i rozwojem, ale my robimy to szybciej” – zaznaczył.

Propaganda to jedno , ale jak to się to się ma do naszego portfela ?

Na razie to europejskie widzimy tylko ceny na stacjach paliw i w marketach. Otóż prawda jest taka jak opisuje to rzeczpospolita w artykule z 6 marca

Polska osiągnęła 21. pozycję w Unii Europejskiej pod względem dochodu na mieszkańca. Jak pisze “Rzeczpospolita”, trudno jednak będzie przeskoczyć na wyższą pozycję. “Bezpośrednio przed nami są bowiem Estonia i Litwa, malutkie gospodarki bardzo uzależnione od koniunktury międzynarodowej (…) w ubiegłym roku w Tallinie zarejestrowano 3,9 proc. wzrostu, a w Wilnie – 3,5 proc. “Także Słowacja, Słowenia i Czechy, kolejne państwa, które w rankingu bogactwa są przed Polską, notują tylko nieco mniejsze tempo rozwoju niż nasz kraj. Ich dogonienie zajmie więc lata”.

Większe szanse mamy – zdaniem gazety – na dogonienie Włoch ze względu na zapaść tamtejszej gospodarki w kontraście do dynamizmu polskiej.

Ceny rosną , płace stoją. Będąc zdaniem ministra Jerzego Kwiecińskiego, tak bogatymi, to ile za godzinę pracy kupi np Słowak, Czech, Niemiec a ile Polak.

Rośnie średnia krajowa płaca, ale kogo się nie spytać nikt podwyżki nie dostał, wręcz przeciwnie pracodawcy szykują oszczędności w wynagrodzeniach. W szczególności wśród pracowników średniego szczebla. Jest jeszcze różnica w wyliczeniach najczęściej podaje się średnia arytmetyczną , a nie przeciętną . To daje zupełni inny obraz kiedy o wile większa grupa ludzi zarabia po 2,5 tys a dużo mniejsza nawet tylko kilku procentowa zarabia 15 tys. Średnia arytmetyczna takiego wyliczenia to żadne dane.

Na Słowacji w kwietniu średnia 1187 euro czyli ok 7,5 euro na godzinę. W Czechach w kwietniu 33840.00 koron czyli ok 212 korony (ok 8 euro) na godzinę . W Niemczech średnie wynagrodzenie w styczniu 2019 wyniosło 3938,00 euro czyli około 25 euro na godzinę. W Polsce średnie wynagrodzenie to 5014 zł to 31,3 zł na godzinę (ale to je widział)

KOSZTY PRACY – czyli ile Państwo sobie zabiera

Słowacja 46,90 , Czechy 57,46% , , Niemcy 78,67 % , Polska 82,50%,

CENY TOWARÓW

  • cena jednego bochenka chleba ; Słowacja 0,94 Euro – około 4 zł ; Czechy 25 CZK – około 4,16 zł , Niemcy 1,3 Euro – około 5,50 zł
  • cena jednego kg ziemniaków Słowacja 0,80 euro około 3,40 zł ; Czechy 15 CZK – około 2,5 , Niemcy 1 euro około 4,25 zł

Jak widać z tej analizy w najlepszej sytuacji jest Niemiec. To on kupi najwięcej towarów za godzinę swojej pracy. W Polsce w ciągu ostatnich kilku miesięcy siła nabywcza pieniądza drastycznie się obniżyła. Ceny podstawowych artykułów spożywczych wzrosły o 160 % .


Like it? Share with your friends!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments