Poziom wpisów Europosła ostatnio niepokoi. Nerwowość po kolejnych sondażach jest zrozumiała, ale są pewne granice przyzwoitości.
Nikt nie wypomina przeszłości Joachima Brudzińskiego i jego konfliktów z prawem karnym, a przecież można by to robić. W normalnym kraju taka osoba nie miała by racji bytu w polityce. U nas mamy Pisowskie standardy.
Należy domniemywać, że król UE to Donald Tusk. Pis nie może sobie wybaczyć że Polak z przeciwnego obozu politycznego osiągnął najwyższe stanowisko w Unii Europejskiej. Zamiast wypisywać głupoty lepiej byłoby wykazać się jakimiś działaniami, które mogłaby dostrzec wspólnota.
Roman Giertych skwitował wpis Brodzińskiego krótko i w temacie: “Chama poznasz zawsze. Choćby był posłem, ministrem, liderem partii, to cham będzie zawsze chamem i jako cham będzie epatował innych swym chamstwem. Dzisiaj ujawnił się cham-Joachim“
Chama poznasz zawsze. Choćby był posłem, ministrem, liderem partii, to cham będzie zawsze chamem i jako cham będzie epatował innych swym chamstwem. Dzisiaj ujawnił się cham-Joachim. https://t.co/xS3E9QpqdI
— Roman Giertych (@GiertychRoman) June 3, 2020