Joachim Brudziński przeprosił za słowa dotyczące stoczni szczecińskiej. Europoseł PiS nazwał ludzi opozycji hołotą i popaprańcami.
Kilka dni temu Brudziński został zaczepiony w mediach społecznościowych ws. budowy statków w Szczecinie.
– W kraju może ludzie nie znają się na budowie statków. W Szczecinie z tej szopki śmiano się od pierwszego dnia. @marekgrobarczyk,@jbrudzinski jeszcze w to brnęli, choć opinie w Szczecinie słyszeli – skrytykował rządzących dziennikarz Paweł Żukowski.
Od 2017 r. kiedy obecna władza obiecała budowę statków – nic się nie zmieniło. Nie powstał ani jeden. Co na to Brudziński?
– Oczekiwanie, że będę przepraszał i tłumaczył się hołocie i popaprańcom, którzy najpierw “zaorali” nasze stocznie a dziś ironizują i martwią się o rynek promowy i stoczniowców jest czymś zdumiewającym – napisał Brudziński.
“Jednak przepraszam”
Po blisko tygodniu od zamieszczenia bulwersującego tweeta Joachim Brudziński postanowił przeprosić.
– Rozmawiałem dzisiaj z dziennikarką jednej ze szczecińskich redakcji, powiedziała mi, że chociaż wiedziała, że słowa, iż nie będę tłumaczył się popaprańcom, kieruje do opozycji, to jednak jako Szczecinianka poczuła się tymi słowami mocno urażona. Dlatego przepraszam wszystkich – pokajał się europoseł.
brudziński ksywa jojo przeprasza przecież on nie rozumie tego słowa jego słownik to bluzgi i wulgaryzmy jakimi posługują się prymitywy