Incydent w czasie konferencji prasowej szefowej francuskiej radykalnej prawicy Marine Le Pen, kandydatki w wyborach prezydenckich. Ochroniarze powalili na ziemię i wynieśli z sali młodą kobietę, która wzniosła transparent oskarżający Le Pen o bliskie relacje z Władimirem Putinem.
Chodziło o tablice w kształcie serca z wizerunkami Le Pen i Putina, na których wyglądali, jakby byli w sobie zakochani. Mimo brutalnej interwencji ochroniarzy Le Pen powiedziała: “Nie szkodzi. Kontynuujmy konferencję prasową”.
Kilkanaście minut wcześniej Le Pen ogłosiła, że zaraz po wojnie w Ukrainie zaproponuje strategiczne zbliżenie NATO i Rosji, nie precyzując przy tym, czy wcześniej musiałoby dojść do zmiany na szczycie rosyjskiej władzy.
“Jako prezydent Francji będę dążyć do zbliżenia strategicznego NATO i Rosji, kiedy zakończy się konflikt w Ukrainie” – zadeklarowała