Chamskie zachowanie “europosłów” PiS. Nie wstali podczas “Ody do radości”


Skrajnie eurosceptyczni Francuzi od Marine Le Pen nie wstali z miejsc, a razem z nimi dwójka polskich europosłów – Anna Zalewska i Witold Waszczykowski z Prawa i Sprawiedliwości. Wstali dopiero na koniec hymnu.

Przecieramy oczy ze zdumienia i wstydu za polskich eurodeputowanych. Nawet berxitowcy Anglicy stali, choć odwróceni. Ile trzeba mieć nienawiści w sobie, żeby tak się zachowywać. Pamiętamy pretensje polityków PiS podczas miesięcznic smoleńskich, kiedy podczas śpiewania hymnu polskiego, zabrzmiał jakiś niewłaściwy okrzyk.

Powstanie z miejsca jest wyrazem szacunku. To nie musi oznaczać, że podzielacie wartości Unii Europejskiej. Ale jeśli słuchacie hymnu innego kraju, należy wstać – skomentował zachowanie polityków przewodniczący Parlamentu Europejskiego Antonio Tajani.

– Do tej pory Parlament Europejski uznawany był za oazę spokoju i stabilności. Uważam, że to się właśnie kończy – ocenił Czarnecki.

Wnioskować z tego należy,że polscy eurodeputowani pojechali do Brukseli robić zadymy, a nie tworzyć wspólnotę euopejską.

Exit mobile version