Działalność Andrzeja Dudy w sieci od zawsze niosła ze sobą znamiona kontrowersji. Zanim został głową państwa, słynął z ostrych wpisów, nie szczędząc krytyki poprzedniej ekipie rządzącej. Gdy wygrał wybory na tapet wzięto dziwne konta, które śledził na Twitterze. Ogromne emocje wzbudziło np. “ruchadło leśne”, mocno kolidując z powagą sprawowanego urzędu. Od tego momentu minęło kilka lat, jednak najwidoczniej prezydent nie wyciągnął wniosków z powyższej lekcji. I znowu jest o nim głośno.
Czy to przystoi głowie państwa?
Bycie prezydentem to olbrzymi zaszczyt, ale i jednocześnie odpowiedzialność. Zanim autor tego tekstu zaczął go opracowywać, sprawdził jak to wygląda u innych przywódców. Konto Joe Bidena obserwuje zaledwie 12 innych osób, z czego większość stanowią bliscy współpracownicy z Białego Domu. Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson śledzie więcej kont – 463, ale w ich skład wchodzą dyplomaci, dziennikarze, komentatorzy. I tak jest w przypadku innych wpływowych polityków – Macrona, czy prezydentów krajów sąsiednich: Litwy i Łotwy. Najbardziej oszczędny pod tym względem jest Wołodymyr Zełenski. W obserwowanych znajduje się wyłącznie jego żona. Wszystkie wspomniane osoby łączy jedno – nie ma tam żadnego miejsca na rozrywkę, czy tym bardziej roznegliżowane nastolatki.
Zupełnie inaczej prezentuje się pod tym względem Andrzej Duda, na co uwagę zwrócili kilka dni temu Internauci. Wśród 761 obserwowanych profili, co najmniej kilkanaście już na pierwszy rzut oka budzi kontrowersje. Możemy tam zobaczyć młode, skąpo ubrane kobiety, niekiedy wręcz nastolatki. Ilość takich kont świadczy, że nie ma tu mowy o żadnym przypadku – jest tego zbyt dużo. Część z nich znajduje się “za kłódką”, czyli nie można zobaczyć, co na nich jest dokładniej publikowane. Jednak wydekoltowane zdjęcia profilowe już na wstępie mogą budzić ambiwalentne skojarzenia, kontrastując z urzędem. Pobieżnie można zauważyć, iż są tam bardzo dziwne treści. Jedna ze śledzonych użytkowniczek z prześwitującym biustem w profilowym, umieściła w 2016 roku zdjęcia w stylu BDSM, gdzie widać niewolnika skutego kajdankami.
Czy prezydent powinien zajmować się obserwowaniem takich rzeczy z oficjalnego konta?
ZOBACZ TAKŻE:
Każdy ma jakieś fantzje nawet prezydent i papież, to tylko zwykli ludzie myślący PISiorem. Marzą zapewne że nie mają władzy są uwięzieni przez Klaudię jachirę w lochu i ateizowani torturami. Na tortury w lochu Klaudii jachiry czekają tacy pacjenci jak Rydzyk, Jądraszewski, Kaczczyński. Oczywiście również pobożne czarownice PISu oczekują w strachu na długie męczarnie ateizacji ku uciesze gawiedzi.
to świadczy o tym że mamy THE BILA prezydenta