Brzmi jak paradoks, wręcz bzdura, a jednak……
Przyjęty w Polsce system restrykcji przyjęty do ograniczania liczby zakażeń preferuje maseczki, dezynfekcję i…jak najwięcej świeżego powietrza.
Zaleca się też dystansowanie, ale przy maseczkach i dezynfekcji, dystansowanie ma znaczenie znikome
Słuchając wypowiedzi, a także widząc i pamiętając symulacje, jakie czynili specjaliści , chociażby we wrześniu, gdy nie było presji protestów, kiedy udowadniali skuteczność maseczek , jak bardzo maseczka ogranicza wydychanie wirusa, maks na odległość 30 cm, można stwierdzić, że przebywanie na świeżym powietrzu, w odległości od siebie o 60 cm, praktycznie uniemożliwia przeniesienie wirusa. Gdy dodamy do tego, że dwóch “maseczkowców” musiałoby stać naprzeciwko siebie 15 minut, bez ruchu aby przekazać sobie wirusa, już widzimy, że obciążanie manifestującą młodzież o zakażanie, to bzdura, a jeżeli dodamy do tego ruch powietrza, to możemy stwierdzić, że na pewno lepiej, aby młodzi ludzie, ale starsi też, przybywali w maseczkach na wolnym powietrzu, niż w zamkniętych pomieszczeniach bez maseczek.
Nie ulega wątpliwości,że spiralę zakażeń uruchomiło puszczenie młodzieży do szkół, do zamkniętych pomieszczeń. To skutki tej decyzji odczuwamy teraz, a nie przebywanie młodzieży na protestach.
Wypowiedź uczestniczki protestu:
“mamy ze sobą maseczki na zmianę, co najmniej dwie i żel/płyn dezynfekcyjny”
Jak widać nasza młodzież jest nie tylko mądra, ale i odpowiedzialna, w przeciwieństwie do polityków partii rządzącej, z samym “wucem” na czele, który z gołą gębą pchał się gdzie tylko się da, a miewał “kontakty”.
prof Simon:
“nie przesadzałbym z tym zakażaniem przez protestujących, bo może być mniejsze, niż gdyby nie przebywali na powietrzu, a w domach, w zamkniętych pomieszczeniach”.
dr Sutkowski:
“mijanie się obok siebie osób w maseczkach, zmienianych co 3-5 godzin, praktycznie nie stanowi zagrożenia epidemicznego”
Maseczka blokuje wydychanie wirusów nawet o 70%, a wdychanie o 30%, co powoduje, że będąc w ruchu, praktycznie nie ma możliwości przeniesienia wirusów z osoby na osobę, a stojąc w miejscu i to face to face, musiałoby to trwać nawet kwadrans.
NOŚMY MASECZKI!