Skazana za morderstwo Beata Pasik, przedstawia dowody swojej niewinności. Sprawa niesłusznie skazanego Tomasza Komendy, może okazać się niejedynym blamażem wymiaru sprawiedliwości.
Do zdarzenia doszło 16 grudnia 1997 roku w centrum Warszawy. W butiku Ultimo zginął 26- letni mąż kierowniczki sklepu Zatrzymana została pracownica tego sklepu, Beata Pasik. W ciągu pierwszych 18 miesięcy sądy dwóch instancji orzekły o niewinności pani Beaty. Sąd apelacyjny jednak skazał podejrzaną na 25 lat więzienia.
Głównym dowodem w sprawie były zeznania żony zamordowanego. Kobieta orzekła, że pani Beata strzelała do jej męża. Policja jednak nie znalazła broni ani śladów prochu czy krwi na ubraniu podejrzanej.
Skazana niedawno dostała list od mężczyzny, który twierdzi, że ma ważne informacje w sprawie morderstwa sprzed 20 laty. Pani Beata powiadomiła organy ścigania o liście, jednak dostała odpowiedź, że wyrok jest prawomocny, więc prokuratura nie zajmie się jej sytuacją. Z naszych ustaleń wynika, że mężczyzny, który wysłał list nikt nawet nie przesłuchał.
Pani Beata cały czas utrzymuje, że jest niewinna i ma nadzieję na ponowne zbadanie jej sprawy. Jej brat również utrzymuje, że wiele rzeczy się nie zgadza w całym dochodzeniu. Czy to możliwe, że pani Beata siedzi za kratkami za niewinność?
Źródło: popularne
polaskie prawo to SYFILIS !!!!!!!!!!!!!!!!