Premier Donald Tusk był gościem programu TVN24 “Fakty po Faktach”. Gość Piotra Marciniaka udzielił szerokiego wywiadu w którym ostro skomentował obecną sytuację polityczną w Polsce. Ujawnił także, że w przeszłości Lech Kaczyński ostrzegał go za kuluarami, że Jarosław Kaczyński jest eurosceptyczny. Przewodniczący Platformy zaznaczył, że konieczne jest zatrzymanie procesu niszczenia państwa polskiego przez złą władzę PiS.
Wywiad w “Faktach po Faktach” jest pierwszym, jakiego udziela były premier po powrocie do krajowej polityki na funkcję p.o. przewodniczącego Platformy Obywatelskiej
– Napinanie relacji między Polską a UE ma moim zdaniem bardzo polityczny i konsekwentny charakter. Chodzi o osłabianie wewnętrznych więzi w UE, podważanie autorytetu jej instytucji, a ostateczną konsekwencją tych działań może być albo opuszczenie przez Polskę UE, albo osłabienie Wspólnoty – powiedział
Padło pytanie o sytuację wokół Trybunału Konstytucyjnego
Taka sytuacja zdarza się w historii Unii Europejskiej po raz pierwszy. Zdarzają się podobne incydenty. Takich pojedynczych sporów było oczywiście sporo. Tutaj mamy do czynienia z konsekwentnym konfrontacyjnym napinaniem ze strony instytucji PiS-owskich.
Tusk o relacjach Polski z UE: Kaczyński i Orban – świadomie bądź nie – współdziałają z Kremlem
– Nie było wcześniej takich precedensów i taka sytuacja zdarza się w historii UE właściwie po raz pierwszy. Pojedynczych sporów było oczywiście wiele, ale tutaj mamy do czynienia z bardzo konsekwentnym napinaniem przez przez PiS relacji z UE. PiS najwyraźniej ma na celu podważanie UE jako takiej – powiedział przewodniczący PO.
Tusk podkreślił też, ze “Polska nie jest w tym sama”, bo “mamy jeszcze Węgry Orbana”.
– Jeśli do tego grona dołączą jeszcze inne państwa, to może to oznaczać koniec tej organizacji. Nikt nam tego nie gwarantował na zawsze – dodał. Tusk stwierdził też, że “Kaczyński i Orban de facto rozpoczęli proces wysadzania w powietrze Unii Europejskiej”.
– Znaki zapytania powoli zamieniają się w wykrzykniki. Dlaczego rządy radykalnej prawicy swoje relacje z UE podporządkowały interesom, które na pewno nie są interesami Europy? Świadomie czy nieświadomie – Orban właściwie się z tym nie kryje – działają ręka w rękę z Kremlem, który nie ukrywa, że osłabianie UE jest jego strategicznym celem. Czy Jarosław Kaczyński robi to świadomie? On zawsze udawał polityka antyrosyjskiego – podkreślił Tusk.
“Kiedyś Lech Kaczyński powiedział mi: “uważaj, Jarosław za bardzo Unii nie kocha”
– Co do prawdziwych intencji Jarosława Kaczyńskiego, to nie mówię o moich domysłach. Mam za sobą lata doświadczeń i także rozmów z jego bratem, zmarłym prezydentem Lechem Kaczyńskim, który sam mnie przestrzegał, mówiąc: uważaj, bo Jarosław on za bardzo Unii nie kocha. Tak, wtedy kiedy dyskutowaliśmy, pamiętam te wiele godzin na Helu, kiedy ówczesny prezydent Lech Kaczyński zaprosił mnie na spotkanie, a stawką był traktat lizboński, podpisanie traktatu i zawisła groźba w powietrzu, że to się zakończy referendum i Lech Kaczyński bardzo chciał ochronić jakby Jarosława Kaczyńskiego przed takim europejskim referendum, bo było wiadomo, że wtedy proeuropejskie siły wygrałyby miażdżąco. Skomplikowana historia, ale wyraźnie dawał do zrozumienia, że o ile on jest może nie euroentuzjastą, ale zdecydowanie zwolennikiem obecności Polski w UE, to jego brat jest co najmniej eurosceptykiem – stwierdził Donald Tusk w rozmowie z Piotrem Marciniakiem w „Faktach po faktach” TVN24.
Aktualizacja