Podczas gdy cała Polska zmaga się z obostrzeniami związanymi z pandemią są ośrodki, które mają się dobrze niezależnie od obowiązujących restrykcji. Rząd wprowadził kwarantannę narodową po świętach, nie uwzględniając kasyn i kościołów, co pokazuje wielką niesprawiedliwość wobec tych, którzy do tej pory uczciwie prowadzili swoją działalność i płacili podatki. Michał Dworczyk w rozmowie z TVN 24 udzielił odpowiedzi na pytanie: Dlaczego są równi i równiejsi?
Zgodnie z najnowszym rozporządzeniem rządu w sprawie obostrzeń od 28 grudnia do 17 stycznia zamknięte będą galerie handlowe. Utrzymane są też zakazy funkcjonowania basenów i siłowni. Branża hotelarska i gastronomiczna również pracuje w warunkach epidemicznych, w dużym ograniczeniu. Zmiany te nie dotyczą jednak kasyn.
O to, dlaczego kasyna nie zostały zamknięte, został zapytany w “Rozmowie Piaseckiego” Michał Dworczyk, szef kancelarii premiera.
Nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Nie pracowałem nad ostatnimi regulacjami w tej sprawie. Najwyraźniej – jedynie tak mogę sobie to wytłumaczyć – zdefiniowano, że w kasynach nie dochodzi do zbyt wielu zakażeń – powiedział Dworczyk.
Giertych pyta
Sprawę otwartych kasyn postanowił skomentować Roman Giertych. W swojej wypowiedzi na Twitterze pyta “jaki zakres ma łapówka” za ten proceder.
A jakby ktoś grę hazardową wymyślił powiązaną ze zjazdem ze stoku i stok nazwać kasynem, to można taki stok otworzyć? Pytam jaki zakres ma łapówka za otwarte kasyna, bo może uratowałaby górali. Można prosić PMM o wyjaśnienie? – napisał Giertych, jednak jak można się domyślić odpowiedź Dworczyka nie usatysfakcjonowała mecenasa.
Rząd pomaga sięgnąć dna uzależnionym?
Podtrzymanie możliwości otwarcia kasyn ma przy okazji swoje “moralne dno”. Podczas, gdy powszechnie wiadomo, że uprawianie hazardu może prowadzić do silnego uzależnienia, rząd wykorzystuje sytuację by naprawiać budżet. Jak wiadomo wpływy z kasynowych podatków są olbrzymie i zapewne dlatego postanowiono umożliwić branży działanie, mimo, że innym je ograniczono definitywnie. Ten proceder może okazać się jednak strzałem w stopę, gdyż kasyno odwiedzają w większości bogaci biznesmani, którzy niejednokrotnie tracą majątki życia w czasie jednej nocy. Państwo zarabia, kasyno zarabia, a chory nieszczęśnik nie założy już nowej firmy, nie zatrudni ludzi, nie zainwestuje pieniędzy w przedsięwzięcie, które długofalowo mogłoby dostarczyć państwu więcej profitów, niż “jednorazowy strzał” z hazardowego podatku.
Czy PiS reprezentuje prawo i sprawiedliwość?
Reagujcie, komentujcie, udostępniajcie dalej!
Czytaj także: Tarczyński: “Włosi emigrują do Polski w poszukiwaniu pracy”. Wszystko przez strefę euro!
Czytaj także: Choroba filipińska Prezydenta? Ten filmik robi furorę w sieci!
źródło: tvn24.pl , twitter.com