Ryszard Terlecki był gościem w : “Radiowej Trójce”. Wicemarszałek Sejmu został zapytany o to jak ustosunkowuje się do petycji FDDS. Rodzice zaniepokojeni rygorystycznymi obostrzeniami, nazywają je wprost- przejawem dyskryminacji wobec dzieci. Terlecki twierdzi, że rodzice niepotrzebnie szukają dziury w całym.
Poseł Prawa i Sprawiedliwości stwierdził, że celem rodziców jest nastawienie opinii publicznej przeciwko partii rządzącej. Absurdalny zarzut Pan Terlecki podparł argumentacją:
” Gdyby rząd ogłosił, że dzieci i młodzież powinny przebywać w domu po godzinie 16, a do godziny 16 mogą wychodzić , to mielibyśmy taką samą akcje i podobne petycje, które przekonywałyby opinie publiczną że rząd się myli. bo przed południem dzieci powinny być w domach. To jest takie narzekanie na wszystko żeby narzekać”.
Przypomnijmy, że od 28 grudnia, w związku z kwarantanną narodową wchodzą w życie obostrzenia obejmujące między innymi zakaz przemieszczana się dzieci i młodzieży do lat 16, od pon -pt w godz. 8-16.
Dzieci spędzą ferie przed telewizorem?
Obostrzenia mają wygasnąć dopiero 17 stycznia. Przed wieloma dziećmi roztacza się smutna wizja ferii zimowych. Chwilę po godzinie 16 robi się już ciemno, a co za tym idzie – mniej bezpiecznie. Wielu rodziców boi się wypuszczać swoje pociechy o tej porze, sami zaś nie mają czasu im towarzyszyć. Po zachodzie słońca nie da się “podłapać” także tak potrzebnej nam wszystkim, szczególnie w okresie zimowym witaminy D…
Rodzice postulują o wycofanie absurdalnego zakazu.
Negatywny wpływ zamknięcia dzieci w domu jest potwierdzony empirycznie. Nasze badania pokazały, iż w czasie wiosennego lockdownu (marzec-maj 2020) jedna trzecia nastolatków oceniała swój stan psychiczny jako zły. Doskwierała im przymusowa izolacja (63%) i konieczność pozostania w domu (51%) – piszą sfrustrowani rodzice.
Z ciekawością obserwujemy dalszy rozwój sytuacji. Mamy nadzieje, że rząd zdoła porozumieć się z rodzicami i złagodzi nieco krzywdzące obostrzenia wobec dzieci i młodzieży.
Link do petycji znajdziecie TUTAJ