Po ujawnieniu afer z udziałem Piotra Kraśki dziennikarz zniknął z anten TVN i TVN24. Wciąż nie wiadomo, czy wróci do prowadzenia “Faktów”. Jego współpracownicy ze stacji podejrzewają, że to nie nastąpi.
Jak donosi portal Wirtualne Media, do końca sierpnia Kraśki nie ma w grafiku prowadzących “Fakty”. Nie wiadomo, czy w kolejnych miesiącach istnieje szansa na powrót na antenę.
“Sprawy Kraśki – śmierdzącym jajem”
– Jest silny opór znacznej części redakcji przeciwko powrotowi Piotra do pracy. Takie sygnały wysyłane są do zarządzających nie tylko informacją w TVN, ale stacją w ogóle. Niewykluczone, że Kraśko w ogóle nie wróci, ani do “Faktów”, ani do TVN. Jego – nakładające się na siebie sprawy – są trochę dla stacji “śmierdzącym jajem”, nikt w stacji nie chce kłaść głowy za dziennikarza, który ma sporo za uszami. Co innego, gdyby był przedmiotem bezpodstawnych ataków mediów rządowych, wtedy można by z tego zrobić sprawę. Ale tutaj rzecz wydaje się być ewidentna i na pewno nie jest polityczna – twierdzi informator z redakcji “Faktów”.
Biuro prasowe TVN nie odpowiada na pytania dotyczące Piotra Kraśki. Zespół prowadzących “Fakty” od czerwca nie powiększył się.
źródło: wp.pl, wirtualnemedia.pl
Zmienili dyrektora Miszczaka na jakąś gęś i zaczyna się proces polsatyzacjo-tvpinfonacji. Koniec tvn jaki pokochaliśmy blisko. Koniec nie zależnego dziennikarstwa.
Sprawa przestepst drogowych nie wpływa na warsztat dziennikarski.
Lepszy Kraśko bez prawa jazdy niż zawsze gotowa bez wazeliny holecka