Dziś wyniki podała pracownia Estymator dla Do rzeczy. PiS dalej utrzymuje przewagę, ale nastąpiłyby spore zmiany, gdy dołączymy ruch Hołowni.
Wariant pierwszy bez uwzględnienia Hołowni
Jak wynika z najnowszych badań Estymator PiS cieszy się poparciem 43,9 % co oznacza wzrost o 1,1 punktu procentowego w porównaniu z badaniami z przed miesiąca.
Anonse o śmierci PO były przedwczesne. Na drugim miejscu z wynikiem 30,8 proc. znalazła się Koalicja Obywatelska. To oznacza wzrost dla tej formacji o 2,4 pkt. proc. w porównaniu z poprzednim sondażem.
W przeliczeniu na mandaty taki wynik dałby PiS samodzielne rządy. Partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyłaby 238 mandatów (o 3 więcej niż po jesiennych wyborach w 2019 roku), KO – 144 (10 mandatów więcej), Lewica – 32 posłów (17 mandaty mniej), Konfederacja – 30 (19 mandatów więcej), a Koalicja Polska – 15 (15 mandatów mniej).
Czytaj także : Na prawicy trzeszczy. Terlecki: “Ziobrę oceniam rożnie. Zależy, jakiej jakości projekty trafiają do Sejmu”
Wariant drugi z Hołownią
Jak podaje portal Do Rzeczy, w tym wypadku Zjednoczona Prawica wciąż utrzymuje się na prowadzeniu i mogłaby liczyć na 41,5 proc. głosów (231 mandatów), a druga Koalicja Obywatelska na 24,7 proc. głosów (119 mandatów).
Na trzecim miejscu znalazłby się ruch Szymona Hołowni – 11,4 proc. głosów (45 mandatów), wyprzedzając Lewicę, Koalicję Polską i Konfederację. Do Sejmu weszłyby jeszcze Lewica – 8,7 proc. głosów (28 mandatów), Konfederacja – 7,9 proc. głosów (25 mandatów) i ostatnia Koalicja Polska – 5,4 proc. głosów (11 mandatów). Odpowiedź „Inni” wybrało 0,4 proc. ankietowanych (1 mandat).