fbpx

Kaczyński wpadł w szał bo ktoś powiedział do niego na ty


Kaczyński miesięcznica zasrany gnój spieprzaj dziadu
Kaczyński miesięcznica zasrany gnój spieprzaj dziadu
Subksrybuj nas na Google News

Zasrany gnoju – tak zareagował Kaczyński do osoby która zwróciła się do niego na ty. Materiał video zarejestrował reporter Oko Press, podczas tak zwanej miesięcznicy smoleńskiej.

Najpierw Kaczyński zniszczył baner

Z okazji kolejnej miesięcznicy katastrofy smoleńskiej z 10 kwietnia 2010 roku, delegacja polityków PiS pod przewodnictwem prezesa partii Jarosława Kaczyńskiego uczciła pamięć prezydenta Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Tragedii Smoleńskiej 2010 roku, składając wieńce przed ich pomnikami.
Po porannym nabożeństwie odprawionym w warszawskim kościele seminaryjnym, politycy przeszli przed pomnik prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a następnie przed pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej na placu Piłsudskiego. Niestety, w trakcie tego przemarszu doszło do incydentu, gdy grupa protestujących zatrzymała drogę prezesa PiS, Jarosława Kaczyńskiego, wykrzykując różne hasła.


W nagraniach, które zostały opublikowane w sieci, można zobaczyć, jak jedna osoba zaczepia polityka, pytając “gdzie jest wrak”. W momencie tym, prezes PiS odepchnął tę osobę i wyrwał z jej rąk baner z napisem “Kłamstwo smoleńskie”.
Podczas obchodów towarzyszyli Jarosławowi Kaczyńskiemu m.in. Anna Zalewska, Maciej Wąsik, Mariusz Błaszczak, były premier Mateusz Morawiecki, Piotr Gliński, Antoni Macierewicz oraz Ryszard Terlecki. Miesięcznica katastrofy smoleńskiej wciąż pozostaje wzruszającym momentem dla polskiego narodu i ważnym wydarzeniem w historii kraju.

– Do kogo, ty gówniarzu, per ty mówisz, co? – pyta Kaczyński. – Zasrany gnoju – dodaje.

Portal oko.press opublikował film, na którym zarejestrowane zostało kolejne niepokojące zachowanie prezesa partii PiS, Jarosława Kaczyńskiego, podczas jednej z miesięcznic smoleńskich. Widać na nim, jak uśmiechnięty polityk idzie dalej, ale nagle jego twarz wyraźnie zmienia się.

Spieprzaj dziadu – historia się powtarza

Jak donosi oko.press, mężczyzna, któremu Kaczyński wyrwał transparent, to ta sama osoba, do której 22 lata temu Lech Kaczyński, brat prezesa PiS, powiedział: “spieprzaj dziadu”. Incydent ten miał miejsce w 2002 roku przed drugą turą wyborów na prezydenta Warszawy.
Zbigniew Aniszewski, który padł ofiarą tego incydentu, przyznał, że to właśnie on. – Miałem pewne przeczucie, że jeśli przyjdę dzisiaj na miesięcznicę, to coś się stanie, jakieś zamieszanie. I niestety moje przeczucie potwierdziło się, ale nie spodziewałem się, że tym razem to Kaczyński znów się do mnie odezwie – powiedział Aniszewski w rozmowie z portalem WP.pl.


Według relacji Aniszewskiego, obraźliwe słowa o gówniarzu, które zostały wypowiedziane przez Kaczyńskiego, były skierowane w jego stronę. Sam przyznał, że również w stosunku do Kaczyńskiego użył nieodpowiednich słów, takich jak “kurdupel”. – Byłem po prostu zdenerwowany – wyjaśnia Aniszewski. Ciekawostką jest to że prezes nie zareagował na słowo kurdupel. Najbardziej zabolało go, że obca osoba mówi do niego na ty.


To kolejny incydent z udziałem prezesa partii PiS podczas miesięcznic smoleńskich w ciągu ostatnich miesięcy. 10 października polityk złapał jedną z wieńców, która stała przed pomnikiem smoleńskim, a następnie ją zniszczył.


Podoba Ci się ten artykuł? Udostępnij!

Subskrybuj
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments